Brooklyn jest jednym z trzech głównych rejonów powodujących zwiększenie wskaźnika zakażeń koronowirusa w stanie Nowy Jork, ostrzegł w poniedziałek gubernator Andrew Cuomo.
Według gubernatora do nieznacznego wzrostu wskaźnika zakażeń, który od sierpnia wahał się na poziomie lub poniżej 1 proc., a poniedziałek wzrósł do 1,5 proc., przyczynia się przede wszystkich sytuacja w Brooklynie oraz w powiatach Orange i Rockland, gdzie występują poważne skupiska wirusa. Populacja Brooklynu wynosi 2.53 mln mieszkańców, podczas gdy powiatu Orange 384.9 rys., a Rockland 327.4 tys. Cuomo podał, że średnio odsetek zakażeń na koronawirusa na Brooklynie sięga 2,6 procent. W niektórych częściach dzielnicy dochodzi jednak do 17 proc. Na niektórych obszarach powiatu Rockland wynosi 30 proc., Orange 22 proc., a Queens 6 proc.Wskaźnik infekcji w stanie Nowy Jork sytuuje się wciąż znacznie poniżej poziomu określonego przez służbę zdrowia jako dopuszczalny, by reaktywować gospodarkę. Jest też jednym z najniższych w kraju. W szczytowym okresie pandemii przekraczał w całym stanie 71 procent. Gubernator Cuomo zapowiedział również przedłużenie moratorium na eksmisje z mieszkań związane z Covid do 1 stycznia 2021 roku. Uzasadniał to koniecznością ochrony lokatorów mających trudności ze spłacaniem czynszu podczas stanu zagrożenia zdrowia publicznego z powodu wirusa. Po raz pierwszy ogłosił zakaz eksmisji 20 marca. (PAP)
Reklama