Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 7 października 2024 21:36
Reklama KD Market

Opowiadał zmyślone historie o swych powiązaniach z ISIS, trafił do aresztu

25-letni Kanadyjczyk, który od kilku lat przedstawiał się w mediach społecznościowych jako uczestnik wojny w Syrii w szeregach dżihadystycznego Państwa Islamskiego (ISIS), został zatrzymany w sobotę przez policję. Usłyszał zarzut siania paniki i dezinformacji. "Tego rodzaju konfabulacje mogą wywoływać u ludzi strach, stwarzając wśród Kanadyjczyków wrażenie, że zagrożenie jest blisko. Tymczasem niebezpieczeństwa nie było, bo 25-latek wszystko wymyślił" - ocenił w sobotę Christopher deGale z kierownictwa policji prowincji Ontario. Opowieści mieszkańca Burlington, Shehroze Chaudhry'ego, o tym jak "w 2016 r. włączył się w szeregi Państwa Islamskiego, walczył w Syrii, a później angażował się w organizowanie aktów terrorystycznych" były na tyle sugestywne, że w 2018 r. skłoniły deputowanych z Konserwatywnej Partii Kanady do złożenia interpelacji w Izbie Gmin (niższej izbie parlamentu) w sprawie obecności w Ontario mężczyzny, który ma na koncie udział w walkach Syrii i liczne zamachy terrorystyczne. O rewelacjach związanych z Chaudhrym pisał m.in. dziennik "The New York Times". Kanadyjska Królewska Policja Konna, czyli policja federalna, rozpoczęła wtedy długotrwałe dochodzenie w sprawie 25-latka, który używał w internecie pseudonimu "Abu Huzayfah". Śledczy zapoznali się z materiałami publikowanymi w sieci przez mężczyznę, w tym z wywiadami dostępnymi na nowojorskim podcaście "Calliphate", gdzie Chaudhry ze swadą opowiadał o swych rzekomych osiągnięciach. 16 listopada mężczyzna ma stanąć przed sądem. Jak podkreślił deGale podczas sobotniej konferencji prasowej, konieczność zbadania sprawy rzekomego dżihadysty pociągnęła za sobą rewizję priorytetów w bieżących działaniach policji federalnej. W śledztwo zaangażowało się wielu funkcjonariuszy ze specjalnej grupy badającej związki Kanadyjczyków z ISIS, którzy w tym czasie mogli zajmować się czymś znacznie pożyteczniejszym - dodał. (PAP)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama