Pod koniec lata tego roku miał się odbyć proces Elizabeth Holmes, założycielki i szefowej firmy Theranos. Rozprawa została przesunięta na początek przyszłego roku z powodu pandemii koronawirusa. Mimo to cała Dolina Krzemowa od miesięcy żyje skandalem, który nie ma sobie równych. Przy czym zarówno Holmes, jak i jej były partner, Sunny Balwani, mogą dostać wyroki 20 lat więzienia...
Za kuloodpornymi szybami
Holmes urodziła się w Waszyngtonie w 1984 roku. Pochodziła z dość zamożnej rodziny i była bardzo utalentowanym dzieckiem. Kiedy miała 7 lat, naszkicowała szczegółowy projekt maszyny do podróży w czasie, a dwa lata później oświadczyła rodzinie z całą powagą, że gdy dorośnie, będzie miliarderką. W szkole średniej była wzorową i pracowitą uczennicą. Zaczęła uczyć się języka chińskiego, gdyż chciała skorzystać z letniego kursu w Stanford University, który miał się odbyć w Pekinie. Cel ten osiągnęła, a następnie rozpoczęła studia i rok później została wysłana na staż do firmy Genome Institute w Singapurze.
Na drugim roku studiów zaproponowała swojemu profesorowi, Channingowi Robertsonowi, by założył wraz z nią firmę. Nie zgodził się na to, ale poparł zamierzenia młodej kobiety. Holmes stworzyła Real-Time Cures, którą następnie przemianowała na Theranos. Porzuciła studia i poświęciła się całkowicie budowaniu swojego biznesu. Rozpoczęła też intensywną kampanię, której celem było pozyskanie finansowania od różnych zamożnych i wpływowych ludzi, takich jak Larry Ellison (Oracle) i Jim Draper (Draper Fisher Jurvetson). W krótkim czasie zebrała 700 milionów dolarów i przeniosła siedzibę Theranos do Doliny Krzemowej.
Celem Elizabeth było stworzenie i opatentowanie nowej metody badania krwi przez pobranie zaledwie jednej kropli i poddanie jej odpowiednim testom. Twierdziła, że jej pomysł spowoduje, iż przy pomocy tych testów będzie można bardzo szybko wykrywać u ludzi takie problemy jak choroby nowotworowe czy niebezpiecznie wysoki poziom cholesterolu we krwi.
Swój biznes prowadziła w sposób dość bezpardonowy, wymagając od podwładnych długich godzin pracy. Wzorowała się w dużej mierze na legendarnym szefie koncernu Apple, Stevie Jobsie, i zaczęła nawet ubierać się – tak jak on – na czarno. Była też fanatycznie ostrożna, jeśli chodzi o zdradzanie komukolwiek spoza firmy Theranos szczegółów działalności. W jej biurze zainstalowano szyby kuloodporne i grube zasłony, a do pracy jeździła w towarzystwie ochroniarzy czarnym audi. Każdy gość firmy Theranos musiał podpisać dokument, w którym zobowiązywał się do niewyjawiania nikomu szczegółów wizyty.
Miliarderka przed sądem
Zanim jeszcze Holmes przeniosła firmę do Doliny Krzemowej, poznała starszego od niej o 20 lat Sunny Balwaniego. Para ta rozpoczęła romantyczny związek, a wkrótce Balwani stał się w firmie człowiekiem numer 2, mimo że nie posiadał żadnego doświadczenia. W roku 2014 Holmes znalazła się na szczycie swojej kariery. Jej firma doskonale prosperowała, wartość Theranos szacowano na 9 miliardów dolarów, a ona sama była pierwszą w historii Doliny kobietą w tak młodym wieku, która stała się miliarderką. Posiadała wtedy majątek rzędu 4,5 miliarda dolarów. Stała się osobą bardzo znaną. Gościła na okładkach pism Forbes oraz Fortune i brała udział w forach dyskusyjnych, w czasie których występowała między innymi w towarzystwie Billa Clintona i szefa chińskiej firmy Alibaba, Jacka Ma.
Holmes udało się wynegocjować umowy partnerskie z Capital Blue Cross, Cleveland Clinic oraz sieciami handlowymi Walgreens i Safeway. Wydawało się, że Theranos stanie się potentatem w dziedzinie nowoczesnego testowania próbek krwi. Jednak w połowie 2015 roku zaczęły pojawiać się problemy. Ian Gibbons, główny naukowiec firmy Theranos, ostrzegł Holmes, że jej testy nie dawały rzetelnych rezultatów i że w związku z tym produkt oferowany do sprzedaży nie był gotowy do powszechnej dystrybucji.
Wkrótce potem podobne wątpliwości zaczęli zgłaszać inni badacze, a agencja FDA wszczęła w tej sprawie dochodzenie, które wykazało poważne niedociągnięcia. Wreszcie w październiku 2015 roku John Carreyrou napisał artykuł dla The Wall Street Journal, w którym wyjawił, że maszyna do testowania krwi o nazwie Edison, opatentowana przez Holmes, była na tyle niedokładna, iż Theranos wysyłała swoje próbki do innych firm.
Artykuł ten stał się początkiem końca kariery Holmes. Bardzo szybko wycofali się inwestorzy, a w lipcu 2016 roku zamknięte zostały wszystkie laboratoria prowadzone przez Theranos. Dwa lata później agencja SEC, zajmująca się kontrolowaniem transakcji giełdowych, oskarżyła formalnie Holmes i Balwaniego o ogromne oszustwa. Następne akty oskarżeń zostały w czerwcu 2018 roku sporządzone przez Departament Sprawiedliwości. Po dwóch miesiącach firma Theranos przestała istnieć.
Cała ta historia jest przykładem tego, jak łatwo jest oszukać nawet wytrawnych inwestorów. Holmes była młodą, atrakcyjną kobietą, która skutecznie przekonywała, że jej działalność miała rewolucyjny wymiar i przyniesie prędzej czy później ogromne zyski. Jednak szefowa Theranos wiedziała doskonale, że jej testy krwi były niemal bezwartościowe, a mimo to oferowała je różnym kompaniom bez zmrużenia oka. Przez kilka lat Dolina Krzemowa była nią zachwycona, a w Theranos upatrywano biznesowy szlagier dekady. Jednak sny o potędze skończyły się równie szybko, jak się zaczęły.
Holmes mieszka dziś w wynajętym w San Francisco mieszkaniu, które dzieli rzekomo z nowym partnerem, 27-letnim Williamem Evansem. Podobno wyszła za niego za mąż, ale nie zostało to oficjalnie potwierdzone. W marcu przyszłego roku stanie przed sądem federalnym. Prócz kary długoletniego więzienia grozi jej grzywna w wysokości 3 milionów dolarów.
Andrzej Heyduk
Reklama