Dwoje funkcjonariuszy biura szeryfa postrzelono w Compton (WIDEO)
- 09/13/2020 09:32 PM
Policja w Los Angeles ogłosiła nagrodę 100 tys. dolarów za informacje o napastniku, który w weekend postrzelił w Compton dwoje funkcjonariuszy biura szeryfa. Stan zdrowia rannych funkcjonariuszy poprawia się.
Poszukiwanie sprawcy trwa od soboty wieczór. Śledczy opisują go jako czarnoskórego mężczyznę w wieku od 28 do 30 lat, który w trakcie napaści był ubrany w ciemne kolory.
Do postrzelenia doszło w sobotę w pobliżu komisariatu w Compton w hrabstwie Los Angeles. Zastępcy szeryfa - 24-letni mężczyzna i 31-letnia kobieta - byli w radiowozie, gdy napastnik podszedł od tyłu pojazdu. Z bliska kilkukrotnie strzelił do funkcjonariuszy przez szybę od strony pasażera.
Ranni trafili do szpitala w stanie krytycznym. Po operacjach ich stan poprawił się - poinformowały w niedzielę lokalne media.
Krótko po incydencie do szpitala, w którym leżą postrzeleni, próbowała wtargnąć grupa osób. Zapobiegła temu ochrona. Zebrani przed szpitalem zablokowali wjazd karetek do szpitala, ale funkcjonariusze zdołali rozwiązać "nielegalne zgromadzenie grupy protestujących".
Ze strony zgromadzonych przed szpitalem padały niecenzuralne antypolicyjne hasła. Rannym policjantom życzono śmierci.
Burmistrz Los Angeles Eric Garcetti nazwał takie zachowanie "odrażającym", zapewniając, że modli się o zdrowie policjantów. "W cywilizowanym społeczeństwie nie ma miejsca na tych, którzy strzelają do funkcjonariuszy, którzy narażają swoje życie na niebezpieczeństwo" - stwierdził.
Z Waszyngtonu Mateusz Obremski (PAP)
Reklama