W ciągu ostatniej doby w Illinois potwierdzono 2806 nowych zakażeń koronawirusem i 23 zgony z powodu COVID-19 – poinformował w sobotę po południu stanowy Departament Zdrowia Publicznego.
W piątek potwierdzono 5368 zakażeń na przeprowadzonych 149 270 testów. Tak wysoka liczba była konsekwencją ostatnich problemów z systemem testowania, które przełożyły się na opóźnienia. Potwierdzono także 29 zgonów, do których przyczynił się COVID-19.
Od początku pandemii łączna liczba zakażeń w stanie Illinois wzrosła w sobotę do 248 177, a zgonów do 8166. Co najmniej 95 proc. zakażonych osób wyzdrowiało.
Władze stanowe obawiają się, że po przedłużonym weekendzie połączonym z obchodami poniedziałkowego święta Labor Day liczba zakażeń ponownie wzrośnie. Zaapelowano o unikanie dużych rodzinnych spotkań, zachowywanie dystansu społecznego, noszenie maseczek i mycie rąk.
Dyrektor Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych (NIAID) dr Anthony Fauci w wypowiedzi dla agencji Bloomberg wymienił Illinois, obok Iowa, Arkansas, Missouri, Indiany i obu Dakot, mówiąc o stanach, w których możliwy jest dalszy wzrost liczby zakażeń. „Stany te zaczynają dostrzegać wzrost odsetka pozytywnych wyników przeprowadzanych” – powiedział Fauci.
W Illinois siedmiodniowy wskaźnik wykrywanych zakażeń, w okresie od 29 sierpnia do 4 września, wzrósł z 4 do 4,2 proc.
W piątek na liście powiatów, w których liczba infekcji jest na alarmującym poziomie, umieszczono Lake County. Władze stanowe uważnie monitorują sytuację w 28 innych powiatach: Boone, Bureau, Clinton, Coles, Cumberland, Edgar, Effingham, Fayette, Greene, Henry, Jasper, Jefferson, Jersey, Lawrence, Madison, McLean, Monroe, Pulaski, Randolph, Rock Island, Shelby, Stark, St. Clair, Union, Wabash, Warren, Williamson i Will.
(tos)
Redakcja
