W Kenoshy policja postrzeliła w plecy czarnoskórego mężczyznę w czasie interwencji po wezwaniu do awantury domowej. Do zdarzenia doszło w niedzielę po południu. Rozpoczęło ono noc protestów i zamieszek, podczas których funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego i wprowadzono w Kenoshy godzinę policyjną. Trwa dochodzenie ws. postrzelenia mężczyzny.
Zdarzenie, do którego doszło o 5 pm w niedzielę 23 sierpnia, zostało zarejestrowane przez świadka na telefonie komórkowym i udostępnione w Internecie. Na filmie widzimy czarnoskórego mężczyznę idącego do samochodu, za nim, z wymierzoną w niego bronią, podążają dwaj policjanci. Mężczyzna podchodzi do samochodu od strony kierowcy i schyla się. Policjant chwyta jego podkoszulek od tyłu i otwiera ogień. Słychać siedem strzałów. Nie wiadomo, ile z nich dosięgło ofiarę, nie sposób również stwierdzić, czy wszystkie strzały zostały oddane przez jednego policjanta – na miejscu było trzech funkcjonariuszy.
Gazeta ,,Kenosha News” podała, że mężczyzna próbował rozdzielić bójkę między dwiema kobietami. Gubernator Wisconsin Tony Evers zidentyfikował postrzelonego przez policję jako Jacoba Blake’a. Laquisha Booker, partnerka Blake’a ujawniła po zdarzeniu, że w jego trakcie ona i trójka dzieci pary znajdowali się w samochodzie.
Po strzelaninie Blake został przetransportowany do szpitala w Milwaukee. W poniedziałek rano był w stanie krytycznym.
Tuż po zdarzeniu w mediach społecznościowych mnożyły się posty pokazujące gromadzących się mieszkańców Kenoshy. Wzburzeni ludzie utworzył marsz, część z nich skandowała: „nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju” i „Black Lives Matter”. Część protestujących rzucała przedmiotami, niszczyła i podpalała pojazdy – także policyjne. Pochód doszedł do budynku bezpieczeństwa publicznego powiatu Kenosha, w którym mieści się komenda policji i wydział szeryfa powiatu. Władze zablokowały budynek, jednak protestujący starli się z funkcjonariuszami wyposażonymi w sprzęt do tłumienia protestów. Policja użyła gazu łzawiącego, żeby rozgonić tłum. W mieście wprowadzono godzinę policyjną, która została zniesiona w poniedziałek rano.
Departament Sprawiedliwości w Wisconsin, który prowadzi dochodzenie w sprawie strzelaniny, nie ujawnił w poniedziałek żadnych szczegółów dotyczących funkcjonariuszy, którzy uczestniczyli w zdarzeniu, oprócz takiej, że wszyscy policjanci biorący udział w zdarzeniu przebywają na urlopach administracyjnych – jest to standardowa procedura po strzelaninach z udziałem policjantów.
Gubernator Wisconsin Tony Evers wydał w niedzielę oświadczenie potępiające strzelanie do Blake’a. „Choć nie mamy jeszcze wszystkich szczegółów, to wiemy na pewno, że nie jest on pierwszym czarnym człowiekiem lub osobą, która została zastrzelona lub ranna lub bezlitośnie zabita z rąk osób z organów ścigania w naszym stanie lub kraju” – powiedział. Gubernator zapowiedział również podjęcie kroków mających wyjaśnić okoliczności strzelaniny.
(kk)
Redakcja
