Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 września 2024 20:25
Reklama KD Market
Reklama

Coraz więcej optymizmu po badaniach odporności na koronawirusa

Coraz więcej optymizmu po badaniach odporności na koronawirusa
Naukowcy są coraz pewniejsi trwałej odpowiedzi immunologicznej organizmu człowieka na SARS-CoV-2. Badania wykazały bowiem, że przeciwciała zapewniają ochronę przed wirusem,  co więcej – odporność komórkowa może być długotrwała, nawet po łagodnym przejściu choroby.

Uważa się od długiego czasu, że w przypadku koronawirusa to przeciwciała chronią przed ponownym zakażeniem, ale dopiero w ubiegłym tygodniu opublikowano pierwsze badanie, które tego dowodzi.

Badacze z Uniwersytetu w Waszyngtonie wzięli pod lupę 122-osobową załogę łodzi rybackiej, operującej na Pacyfiku u wybrzeży Seattle w Waszyngtonie. Wszyscy członkowie załogi zostali przebadani na obecność zarówno przeciwciał, jak i wirusa przed wypłynięciem i po powrocie z morza. Na statku doszło do wybuchu epidemii i 104 osoby, stanowiące 85 proc. załogi, zostały zarażone.

Analiza wyników badań wykazała, że zachorowały tylko te osoby, które nie przeszły wcześniej choroby i nie miały przeciwciał. Trzech członków załogi, którzy byli narażeni na chorobę jeszcze przed wypłynięciem i odkryto w ich organizmie przeciwciała, nie wykazali oznak ponownego zakażenia.

„Choć jest to małe badanie, oferuje ono niezwykły, realny, ludzki eksperyment w sytuacji, gdy brakowało nam twardych, formalnych dowodów na to, że neutralizujące przeciwciała rzeczywiście zapewniają ochronę przed ponownym zakażeniem. Krótko mówiąc, jest to dobra wiadomość” – powiedział Danny Altmann z oddziału immunologii w Hammersmith Hospital, Imperial College w Londynie.

Badanie nie odpowiada jednak na kluczowe pytanie o reakcje odpornościowe człowieka na koronawirusa – a więc jak trwała będzie odpowiedź organizmu. Większość badań wykazuje, że przeciwciała zaczynają zanikać już po kilku miesiącach.

Istnieje jednak coraz więcej dowodów na to, że komórki T i B, często określane jako „komórki pamięci”, zapewniają dłuższą ochronę. To te komórki mają za zadanie zapamiętać dokładnie wirusa, tak żeby go w odpowiednim momencie rozpoznać.

W zeszłym miesiącu poinformowano, że naukowcy z Karolinska University Hospital w Sztokholmie i University Hospital of Wales stwierdzili, że osoby, które odzyskały zdrowie po bezobjawowych lub łagodnych przypadkach Covid-19, mogą mieć długotrwałą odporność T-komórkową na ciężkie zakażenie.

Podobnie obiecujące wyniki uzyskano w innym badaniu w Seattle, opublikowanym w zeszłym tygodniu, w którym stwierdzono, że pacjenci, którzy wyzdrowieli z łagodnych postaci wirusa, rozwinęli przeciwciała swoiste dla SARS-CoV-2 i neutralizujące osocze, a także swoiste dla wirusa komórki pamięci B i T.

Te „komórki pamięci” nie tylko przetrwały, ale w niektórych przypadkach zwiększyły się liczbowo w ciągu trzech miesięcy po wystąpieniu objawów. Według badań, komórki T rozmnażały się po ponownym zetknięciu się z wirusem, podczas gdy komórki B były „zdolne do neutralizacji wirusa”.

„To jest dokładnie to, na co liczyliśmy” – powiedziała „New York Timesowi” Marion Pepper, immunolog z Uniwersytetu Waszyngtońskiego i autorka jednego z nowych badań.

Badania potwierdzające trwałą odporność na koronawirusa mają kluczowe znaczenie dla pokonania pandemii i powrotu do normalności.

(kk)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama