Racuchy to nieduże, smażone na złocisty kolor placuszki, przygotowane głównie z mąki, mleka oraz jaj. Spulchniane sodą lub drożdżami – tradycyjnie z jabłkiem. Słyszałam że niektórzy robią je z rabarbarem lub śliwkami – jaka to musi być uczta dla podniebienia. Egzotyczna wersja z bananami lub bakaliami również przypadła mi do gustu. Czytałam, że na Podlasiu racuchy podaje się podczas wieczerzy wigilijnej, kto by pomyślał?
Dzisiaj zrobię konkurencje niejednej babci słynącej z racuchów. Przepis na te ekspresowe placuszki bez użycia drożdży jest po prostu rewelacyjny. Używam go w kółko, czasami ścieram jabłka innym razem robię z cienkimi kawałkami. Serwuje z powidłami lub świeżymi owocami, wielbiciele mogą użyć syropu klonowego lub po prostu cukru pudru.
Czas przygotowania: 30 minut
Składniki na 4-5 porcji:
2 jabłka
1 szklanka mleka
1 jajko
1 szklanka mąki (użyłam bezglutenowej)
1 łyżka cukru
1/2 łyżeczka sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
do smażenia: olej lub masło klarowane.
Jabłka obrać – zetrzeć na tarce na grubych oczkach lub pokroić na cienkie kawałki.
W misce roztrzepać jajko, dodać mleko oraz cukier.
Oddzielnie wymieszać mąkę z proszkiem i sodą. Dodać do miski i wymieszać, aż znikną grudki.
Na patelni rozgrzać olej. Do masy dodać jabłka. Za pomocą łyżki nakładać ciasto na olej, z zachowaniem większych odległości, placuszki urosną.
Smażyć na średnim ogniu po 2 minuty z każdej strony na złoty kolor. Po wyjęciu układać na papierze
ręcznikowym aby pozbyć się zbędnego tłuszczu.
Serwować z ulubionymi dodatkami.
Smacznego!
Kasia Maciejewska
Piekę z pasją, gotuję z jeszcze większą, ale prawdziwą satysfakcję daje mi możliwość dzielenia się swoimi pomysłami. Co prawda ukończyłam studia z zakresu zarządzanie kadrami, jednak od kiedy pamiętam, świetnie zarządzałam produktami kuchennymi z niezłym efektem. Poza tym fotografuję. A dobre zdjęcie moich wypieków i potraw – to dopiero zabawa!
W przygotowaniu potraw oraz wypieków używam jedynie produktów bezglutenowych, które pozytywnie wpływają na nasze zdrowie. Na łamach „Dziennika Związkowego” dzielę się z Wami przepisami dań obiadowych, przekąsek oraz słodkości. Obiecuję, że przepisy nie są skomplikowane, za to efekt gwarantowany.
Mam nadzieję, że poczujecie wiatr w żaglach i sami weźmiecie się do gotowania i pieczenia. Dzielcie się swoimi uwagami.
Zapraszam na smaczną przygodę! E-mail: [email protected]
Adres strony: malewypieki.pl
fot.arch. Kasi Maciejewskiej
Reklama