Dzisiaj znów smaki dzieciństwa – łagodna zupa pomidorowa z ryżem. Pomidorówkę przygotowałam na bazie rosołu (możecie użyć gotowego bulionu jeśli nie macie czasu na dłuższe gotowanie). Głównym składnikiem nadający smak i kolor są pomidory (użyłam pomidorów w puszce, niestety mój ogródek nie był łaskawy). Danie możecie serwować tradycyjnie z ryżem lub z makaronem. Pamiętacie zacierkę, tzw. lane ciasto? Idealnie sprawdzi się w zupie pomidorowej (swoją drogą muszę kiedyś zrobić).
Jeśli chcecie nieco odmienić smak tradycyjnej pomidorówki, wystarczy dodać kilka liści bazylii – u mnie tradycyjnie pietrucha. Na koniec podkreślam, że najlepsza jest pomidorowa na domowych pomidorach (szczególnie tych brzydszych). Zapraszam do kuchni!
Czas przygotowania: 30 minut (bez rosołu)
Składniki na około 6 porcji:
1,5 l bulionu (możecie ugotować rosołek z kurczaka, marchewki, pietruszki, cebuli, selera, kilku ziarenek pieprzu i odrobiny soli)
0,5 kg pomidorów (u mnie duża puszka pomidorów)
1/2 szklanki ryżu
natka pietruszki
sól/pieprz
opcjonalnie: śmietana, mięso z rosołu, bazylia, odrobina kostki rosołowej do smaku
Jeśli używacie gotowego bulionu: w garnku na rosół rozgrzejcie odrobinę oliwy lub masła i podsmażcie cebulkę, następnie dodajcie bulion i podgrzejcie.
Pomidory blendujemy niemal na puree, możecie parę kawałków pomidora zostawić. Do gorącego rosołu dodajemy pomidory oraz ryż, gotujemy na małym ogniu około 20 minut, aż ryż urośnie. Na koniec doprawiamy solą oraz pieprzem. Lubię do zup dodać posiekane mięso z rosołu – zupy są wtedy bardziej sycące.
Zupę serwujemy z kleksem śmietany oraz posiekaną natką pietruszki.
Staram się zawsze przygotować odrobinę więcej zupy i jeszcze gorącą wlać choć do jednego słoika, mam wtedy w lodówce zupę na tzw. „gorszy dzień”.
Smacznego!
Kasia Maciejewska
Piekę z pasją, gotuję z jeszcze większą, ale prawdziwą satysfakcję daje mi możliwość dzielenia się swoimi pomysłami. Co prawda ukończyłam studia z zakresu zarządzanie kadrami, jednak od kiedy pamiętam, świetnie zarządzałam produktami kuchennymi z niezłym efektem. Poza tym fotografuję. A dobre zdjęcie moich wypieków i potraw – to dopiero zabawa!
W przygotowaniu potraw oraz wypieków używam jedynie produktów bezglutenowych, które pozytywnie wpływają na nasze zdrowie. Na łamach „Dziennika Związkowego” dzielę się z Wami przepisami dań obiadowych, przekąsek oraz słodkości. Obiecuję, że przepisy nie są skomplikowane, za to efekt gwarantowany.
Mam nadzieję, że poczujecie wiatr w żaglach i sami weźmiecie się do gotowania i pieczenia. Dzielcie się swoimi uwagami.
Zapraszam na smaczną przygodę! E-mail: [email protected]
Adres strony: malewypieki.pl
fot.arch. Kasi Maciejewskiej
Reklama