T.J. Lane, który rok temu zastrzelił trzech uczniów i ranił trzech innych w liceum w Ohio, usłyszał wyrok dożywocia bez możliwości zwolnienia warunkowego.
Sędzia David L. Fuhry ogłaszając wyrok kierował się m.in. brakiem skruchy ze strony oskarżonego.
18-letni dziś chłopak pojawił się we wtorek rano w sądzie w białej koszulce z napisem „morderca”. Uśmiechał się wymownie, gdy przemawiały rodziny ofiar, a po ogłoszeniu wyroku odwrócił się w stronę rodzin ofiar mówiąc "f**k you all" i pokazując środkowy palec.
Rodziny zastrzelonych uczniów domagały się dla niego najsurowszej kary. Nie mógł jednak otrzymać kary śmierci, ponieważ w czasie popełnienia przestępstwa miał 17 lat.
Lane przyznał się do zabójstw i próby zabójstwa, ale powiedział, że nie wie, dlaczego zaczął strzelać.
W ubiegłym roku w sądzie dla nieletnich uznano, że chłopak jest poczytalny - pomimo dowodów, że cierpi na halucynacje i psychozę - i w związku z czym może odpowiadać jak dorosły.
T.J. Lane uczęszczał do liceum w Chardon (30 mil na wschód od Cleveland), ale miał zostać przeniesiony do szkoły alternatywnej. 27 lutego 2012 roku, czekając na autobus w szkolnej stołówce, nagle otworzył ogień do rówieśników. Zginęli 16-letni Daniel Parmertor i Demetrius Hewlin oraz 17-letni Russell King Jr. Trzech innych uczniów zostało ciężko rannych.
as
Zobacz: Ohio. Strzelanina w liceum: zmarł drugi ranny uczeń
Zmarł trzeci postrzelony uczeń. Sprawca mścił się na kolegach?
Reklama