W roku 1984 znany piosenkarz Elton John poślubił Renate Blauel, Niemkę, którą poznał w czasie nagrywania albumu pt. Too Low for Zero. Małżeństwo to zakończyło się rozwodem w 1988 roku, a wkrótce Elton wyjawił, że jest homoseksualistą. Dziś pozostaje w związku małżeńskim ze swoim wieloletnim partnerem, Davidem Furnishem...
Akt szaleństwa
Trzeba wspomnieć, iż pogłoski o homoseksualizmie Eltona krążyły na wiele lat przed jego małżeństwem z Renate. W Australii, dokąd piosenkarz zabrał Renate na trasę koncertową, tajemnicą poliszynela było to, że Elton miał wtedy romantyczny związek homoseksualny z niejakim Gary’m. Mimo to zaczął często rozmawiać z Renate i przyznał później, iż spędzał z nią wtedy więcej czasu niż z męskim kochankiem.
Ślub Renate i Eltona miał miejsce w Sydney i był dla wszystkich zaskoczeniem. Łącznie z ojcem panny młodej, który jednak zachował się w stosunku do piosenkarza bardzo poprawnie i nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń. Nikt nie wie dokładnie, dlaczego Elton zdecydował się na ten krok i dlaczego Renate się zgodziła. Niektórzy do dziś nazywają ten związek „aktem chwilowego szaleństwa”.
Od czasu rozwodu Blauel w zasadzie nie pojawiała się na arenie publicznej. Zainteresowanie jej osobą wzrosło dopiero z chwilą, gdy w ubiegłym roku w kinach pojawił się film biograficzny pt. Rocketman, w którym rolę byłej żony piosenkarza grała Celinde Schoenmaker. W swojej niedawno opublikowanej autobiografii Elton opisuje dokładnie swoistą agonię, jaką przeżywał z chwilą, gdy doszedł do wniosku, iż jego preferencje seksualne musiały oznaczać rozstanie się z Renate:
„Złamałem serce osobie, którą kochałem i która kochała mnie. Nie mogłem jej za cokolwiek winić. Mimo bólu związanego z tą sytuacją, nigdy nie było między nami żadnej wrogości. Przez wiele lat po rozwodzie media zjawiały się przed drzwiami jej domu, próbując wyciągnąć od niej jakieś »brudy« o mnie, ale zawsze odprawiała reporterów z kwitkiem. Po naszym rozstaniu widziałem ją tylko raz. Potem, gdy w moim związku z Davidem pojawiły się dzieci, zaprosiłem ją do naszego domu, bo chciałem, by spotkała się z nimi i czuła się częścią naszego życia. Nie zgodziła się na to, a ja nie nalegałem. Muszę szanować jej uczucia”.
Powyższe słowa mogą okazać się ważne w sensie prawnym. Renate Blauel, po dekadach anonimowości i milczenia, nagle złożyła w londyńskim sądzie pozew przeciwko byłemu mężowi. Nie wiadomo dokładnie, o co chodzi, ale brytyjska prasa jest zdania, iż Renate uważa, że Elton złamał umowę, jaką zawarł z nią w 1988 roku. Para ta miała wtedy rzekomo uzgodnić, że szczegóły ich znajomości nigdy nie zostaną publicznie ujawnione. Renate ma mieć do byłego męża pretensje o to, że bez jej zgody wyjawił wiele detali o ich małżeństwie. Domaga się w związku z tym zatrzymania publikacji jego autobiografii w wersji paperback, co ma nastąpić jesienią.
Obraźliwa publikacja?
Wtajemniczeni twierdzą, że Blauel z pewnością nie zamierza wyłudzać od Eltona pieniędzy. W chwili rozwodu zgodziła się na „odprawę” rzędu 7 milionów dolarów, mimo że mogła zabiegać o znacznie więcej. Bardziej prawdopodobne jest to, że treść książki jest dla niej w jakimś sensie obraźliwa i że publikacja nie została z nią uzgodniona.
Po rozwodzie Renate przez wiele lat mieszkała w Londynie, ale wiodła niezwykle prywatne życie. Po raz ostatni reporterom udało się ją sfotografować w 2000 roku na stacji benzynowej w miejscowości Shackleford. Wiadomo, że w roku 2001 wróciła do swoich rodzinnych Niemiec, choć nadal posiada mieszkanie w brytyjskiej stolicy. Wyszła ponownie za mąż, ale o jej partnerze nic bliższego nie wiadomo.
67-letnia dziś Blauel w sądzie reprezentowana jest przez prawników firmy Asserson Law Offices z siedzibą w Izraelu. Jak wynika z nieoficjalnych doniesień, chciałaby całą sprawę rozwiązać polubownie, a ponieważ jej były mąż zawsze pozostawał z nią w przyjacielskich stosunkach, rozwiązanie takie wydaje się prawdopodobne. Szczególnie dlatego, że jeśli dojdzie do procesu, na jaw wyjdą natychmiast różne szczegóły dotyczące ich wspólnego życia przed wieloma laty.
Zdaniem wielu wtajemniczonych związek Eltona z Renate nigdy nie był seksualny w tradycyjnym tego słowa znaczeniu. Piosenkarz, który w latach 80. był uzależniony od kokainy, zdradzał obsesję na punkcie możliwości zawarcia małżeństwa z kobietą. Zapewne wynikało to z faktu, iż miał nadzieję, że taki związek „wyleczy” go z jego homoseksualizmu, szczególnie jeśli z Renate uda mu się założyć rodzinę. Oczywiście nic takiego się nie stało i już po kilku miesiącach małżeństwa było jasne, że para ta nie miała żadnych szans na przetrwanie.
Już w roku 1986 pojawiły się plotki, że Elton i Renate w zasadzie wiedli zupełnie odrębne życie. Rok później żona piosenkarza nie pojawiła się na wielkim przyjęciu z okazji jego 40. urodzin, a wkrótce para poinformowała, że Renate przeprowadziła się do mieszkania w dzielnicy Kensington i że oboje mają zamiar żyć w separacji. Rozwód stał się tym samym praktycznie nieunikniony. Jednak do samego końca Elton był załamany z tego powodu. Wiele lat później przyznał, iż sam spowodował rozpad małżeństwa, gdyż był pogrążony w „nasączonym kokainą bezsensie”.
Andrzej Malak
Reklama