18-letni Orlando Perez śmiertelnie postrzelił 37-letnią Selenę Reyes-Hernandez, która wyznała mu, że jest transseksualna – poinformowała chicagowska policja.
Para trafiła do mieszkania Reyes-Hernandez w Marquette Park 31 maja około 5:30 rano. Perez zorientował się, że kobieta jest transseksualna i po uzyskaniu potwierdzenia opuścił mieszkanie w piwnicy budynku zamieszkanego przez rodzinę Reyes-Hernandez.
Wrócił do mieszkania po jakimś czasie z bronią w ręku i, według policji, brutalnie zamordował Selenę strzałami w plecy i głowę. Policja twierdzi również, że wracał do mieszkania dwa razy – żeby upewnić się, że nie żyje, strzelał do martwego już ciała kobiety, które odnaleźli bliscy.
Perez, odnaleziony dzięki monitoringowi i porównaniu jego wizerunku do zdjęć z telefonu ofiary, został aresztowany w niedzielę. Prokuratorzy oświadczyli, że sprawca przyznał się do zamordowania kobiety. Perez nie miał wcześniej zarejestrowanych przez policję konfliktów z prawem. Sędzia nie wyznaczył kaucji. Kolejne posiedzenie sądu w tej sprawie odbędzie się 6 lipca.
Morderstwo pogorszyło statystyki weekendu 30/31 maja, kiedy w Chicago trwały protesty i zamieszki po śmierci George’a Floyda. W sumie w ciągu 24 godzin w Chicago zamordowano wtedy 18 osób.
(kk)