Ponad tysiąc anulowanych lotów i setki pozamykanych szkół – tak Chicago próbuje zabezpieczyć się przed zbliżającą się śnieżycą, kierującą się na wschód do Ohio Valley i nad stany środkowoatlantyckie.
W Wietrzym Mieście zaczęło padać w rannych godzinach szczytu. Na lotnisku O'Hare wstrzymano 990 lotów i 230 na Midway Airport. Odwołano także zajęcia w setkach szkół.
Ostrzeżenie o burzy śnieżnej obowiązuje w powiecie Cook, DuPage, Kane, Lake i McHenry w stanie Illinois oraz w północno-zachodniej Indianie aż do północy.
Meteorolodzy przewidują, że we wtorek spanie od 10 do 20 cm śniegu, a lokalnie nawet do 25. Po południu zerwie się silny wiatr, który zintensyfikuje opady mokrego śniegu.
Miejska flota 284 pługów i solarek ruszyła w pierwszej kolejności na główne ulice i Lake Shore Drive. Illinois Department of Transportation podaje, że 360 pługów odśnieża także autostrady w obrębie miasta Chicago.
W środę burza śnieżna przemieści się nad Waszyngton, gdzie być może spadnie najwięcej śniegu od blisko dwóch lat – podaje National Weather Service.
Jednak odwilż już niebawem, w piątek w Chicago ma być do czterech stopni powyżej zera.
as
Reklama