Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 14:28
Reklama KD Market
Reklama

Senator Warren pod Białym Domem: policja powinna być powściągliwa

Mimo godziny policyjnej w Waszyngtonie trwał we wtorek wieczorem protest pod Białym Domem. "Policja powinna być powściągliwa; to pokojowa manifestacja" - odpowiedziała we wtorek na pytanie PAP senator Elizabeth Warren, która uczestniczyła w demonstracji przed prezydencką rezydencją.
"Policja powinna być powściągliwa" - stwierdziła Warren pytana przez PAP o to jak powinny zachowywać się służby bezpieczeństwa w trakcie antypolicyjnych i antyprezydenckich protestów."To są Amerykanie, którzy manifestują pokojowo. Korzystają z ich prawa zapisanego w konstytucji Stanów Zjednoczonych i robiąc to powinni być szanowani" - dodała senator, która w marcu wycofała się z rywalizacji o nominację Partii Demokratycznej w tegorocznych wyborach prezydenckich. Senator dołączyła do protestującego tłumu przed Parkiem Lafayette'a. Na krótko przed rozpoczęciem godziny policyjnej opuściła protest. Większość demonstrantów została pod Białym Domem. Wzburzeni Amerykanie podchodzili do funkcjonariuszy i żywo z nimi rozmawiali. Dochodziło do wyzwisk, ale nie odnotowano poważnych incydentów. Na ulicach amerykańskiej stolicy oprócz policji rozlokowane są m.in. oddziały Gwardii Narodowej, Federalnego Biura Śledczego (FBI). Nad miastem unosił się policyjny śmigłowiec; na dachu jednego z budynków w pobliżu Białego Domu widać służby specjalne. Dostęp do parku przed rezydencją prezydenta ogrodzono ponad dwumetrową zaporą. Po poniedziałkowej deklaracji Trumpa o zmobilizowaniu wojska, siły bezpieczeństwa egzekwowały w nocy z poniedziałku na wtorek godzinę policyjną i przerwanie demonstracji. W niektórych miejscach dochodziło do starć z protestującymi. Zarzewiem protestów, które rozgorzały w kilkudziesięciu amerykańskich miastach, w tym w Waszyngtonie, stało się zabójstwo pod koniec maja w Minneapolis czarnoskórego George'a Floyda. Dla wielu obywateli zabicie go przez policję to nie odosobniony incydent, ale przykład systemowego przyzwolenia na przesadną agresję policji, szczególnie wobec Afroamerykanów. Z Waszyngtonu Mateusz Obremski (PAP)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama