Gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo podpisał ustawę przyznającą świadczenia rodzinom zmarłych policjantów, pracowników służby zdrowia i innych z pierwszej linii frontu batalii z koronawirusem.
Cuomo sygnował dokument w trakcie codziennej konferencji prasowej w dzielnicy Bronx, która należy do najbardziej dotkniętych przez Covid-19. Uchwała zatwierdzona przez stanowych ustawodawców zapewnia tzw. zasiłek z tytułu przypadkowej śmierci. Jest on większy niż zwykłe świadczenia dla rodzin zmarłych pracowników publicznych.
Od wybuchu pandemii w marcu w Nowym Jorku zmarło podczas służby kilkudziesięciu funkcjonariuszy policji, pracowników służby zdrowia, transportu publicznego i ratowników medycznych. Gubernator nazywał ich "dzisiejszymi bohaterami", którzy poświęcili życie chroniąc innych.
"To najmniej, co możemy dla nich zrobić" - ocenił.
W nawiązaniu do planów reaktywowania 8 czerwca gospodarki w mieście Nowy Jork wyjaśnił, że władze stanowe zidentyfikowały przy użyciu testów dziesięć "gorących punktów", które wciąż generują nowe przypadki SARS-Cov-2. Podkreślił, że są usytuowane głównie na obszarach zamieszkałych przez społeczności o niskich dochodach i mniejszości rasowe. Przede wszystkim w dzielnicach Bronx, Brooklyn i Queens.
Według gubernatora kryzys związany z pandemią koronawirusa, który ujawnił nierówności w opiece zdrowotnej, łączy się z protestami po śmierci George'a Floyda, zabitego w czasie interwencji policji w Minneapolis, w stanie Minnesota.
"Przypadek George'a Floyda wskazuje na nierówności i dyskryminację w systemie wymiaru sprawiedliwości" – przekonywał Cuomo.
Apelował, aby przestać postrzegać przypadki niesprawiedliwości na tle rasowym jako indywidualne incydenty.
W związku planowanym wznawianiem życia gospodarczego w mieście Nowy Jork władze stanowe przygotowują szpitale na potencjalny wzrost zachorowań z powodu koronawirusa. Gubernator zwrócił uwagę, że komplikuje to fakt, że nie ma tam jednolitego sytemu, lecz 11 miejskich i ponad 100 prywatnych szpitali. Trzeba zapewnić, aby były gotowe na szybkie i elastyczne uporanie się z ewentualnym napływem fali nowych pacjentów z SARS-Cov-2.
"Chcemy mieć pewność, że dopracujemy to w ciągu następnego tygodnia, ponieważ w razie problemu, potrzebujemy do współpracy wszystkie z tych szpitali" – zaznaczył Cuomo.
Ostrzegał, że nowojorczycy muszą wciąż zachowywać środki ostrożności, aby utrzymać Covid-19 pod kontrolą. W minionym tygodniu ponad 5000 osób w mieście uzyskało pozytywny wynik testu na obecność wirusa. Jest to gwałtowny spadek w zestawieniu z początkiem kwietnia, kiedy liczba ta sięgała 40 tys., ale pozostaje ona wciąż znaczna.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
Reklama