Zapiekany ryż na słodko z ulubionymi owocami (moje smaki dzieciństwa). Moim zdaniem ten przepis nigdy nie wychodzi z mody, po prostu raz na jakiś czas przychodzi mi smak na taką oto zapiekankę, która jest bardzo smaczna i bez wątpienia gwarantuje pyszną satysfakcje.
Przede wszystkim jest to przepis bardzo łatwy do zrobienia, a zwłaszcza, jeśli masz już rozgrzany piekarnik, możesz po prostu to tam umieścić naczynie z ryżem i zostawić, aż będzie ugotowane! Można to serwować jako danie główne w letnie dni lub pożywny podwieczorek. Osobiście mogę się nim zajadać przez kilka dni.
Do przygotowania możecie użyć mleka roślinnego np. kokosowego lub migdałowego, dzięki czemu danie będzie bez laktozy. Polecam również z eksperymentowaniem z owocami, ja skorzystałam z mrożonych jednak w sezonie letnim Wasz wybór jest niemal nieograniczony! Zapraszam do kuchni!
Składniki:
1 1/2 szklanka ryżu np. basmati
3 szklanki mleka (można użyć roślinne)
1/2 szklanki wody
1 łyżka oleju kokosowego lub masła
3-4 łyżki cukru (użyłam kokosowego)
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
szczypta soli
Owoce ( u mnie mrożone truskawki i brzoskwinie)
Opcjonalnie: wiórki kokosowe na wierzch
Piekarnik nagrzewamy do 360 stopni F (180 C). Naczynie żaroodporne najlepiej z przykrywką lekko natłuszczamy olejem kokosowym.
Przygotowujemy ryż, gotujemy go na małym ogniu z mlekiem i wodą, do momentu aż niemal cały płyn zostanie wchłonięty. Na koniec dodajemy do ryżu olej kokosowy, ekstrakt waniliowy, 2 łyżki cukru oraz szczyptę soli – delikatnie mieszamy.
Ryż dzielimy na 2-3 części, pierwsza warstwa w naczyniu to ryż następnie owoce i tak do wykorzystania składników (wedle upodobania). Wierzch zapiekanki posypujemy pozostałym cukrem, wielbiciele kokosu mogą tutaj również zaszaleć i posypać wiórki.
Danie zapiekamy około 30 minut, jeśli używacie świeżych owoców czas ten możecie nieco skrócić. Odstawiamy na chwilę do przestygnięcia i serwujemy jeszcze ciepłe.
Zapiekankę możecie podawać z jogurtem, śmietaną lub nawet lodami.
Smacznego!
Kasia Maciejewska
Piekę z pasją, gotuję z jeszcze większą, ale prawdziwą satysfakcję daje mi możliwość dzielenia się swoimi pomysłami. Co prawda ukończyłam studia z zakresu zarządzanie kadrami, jednak od kiedy pamiętam, świetnie zarządzałam produktami kuchennymi z niezłym efektem. Poza tym fotografuję. A dobre zdjęcie moich wypieków i potraw – to dopiero zabawa!
W przygotowaniu potraw oraz wypieków używam jedynie produktów bezglutenowych, które pozytywnie wpływają na nasze zdrowie. Na łamach „Dziennika Związkowego” dzielę się z Wami przepisami dań obiadowych, przekąsek oraz słodkości. Obiecuję, że przepisy nie są skomplikowane, za to efekt gwarantowany.
Mam nadzieję, że poczujecie wiatr w żaglach i sami weźmiecie się do gotowania i pieczenia. Dzielcie się swoimi uwagami.
Zapraszam na smaczną przygodę! E-mail: [email protected]
Adres strony: malewypieki.pl
fot.arch. Kasi Maciejewskiej
Reklama