Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 25 listopada 2024 22:23
Reklama KD Market

Minister zdrowia zaapelował o trzymanie się reguł sanitarnych mimo luzowania obostrzeń

Apeluję o ścisłe trzymanie się reguł sanitarnych, w zakładach fryzjerskich czy kosmetycznych nie może być czynnej poczekalni, umawiajmy się na konkretną godzinę, na konkretną wizytę; bardzo dużo od nas zależy - mówił w środę minister zdrowia Łukasz Szumowski. W środę premier Mateusz Morawiecki wraz z szefami reosrtów zdrowia i edukacji przedstawili kolejny etap "odmrażania" gospodarki. Poinformowali m.in., że od 18 maja będą mogły funkcjonować zakłady fryzjerskie i kosmetyczne, restauracje, bary i kawiarnie, ale w odpowiednim reżimie sanitarnym. Szumowski zwracał uwagę na konieczność zachowania reżimu sanitarnego mimo poluzowania kolejnych obostrzeń. "Apeluję o trzymanie się ścisłe tych reguł, choćby takich, że w zakładach fryzjerskich czy kosmetycznych nie może być czynnej poczekalni, nie możemy siedzieć i czekać tam w tłumie osób obcych, umawiajmy się na konkretną godzinę, na konkretną wizytę" - powiedział. Dodał, że nie można będzie też siedzieć w tłumie w restauracji czy kawiarni. Wskazywał jednocześnie na zasady zachowania bezpieczeństwa: konieczność noszenia maseczek lub przyłbic w salonach kosmetycznych i w gastronomii oraz zachowanie odległości między ludźmi, m.in. siedzącymi przy stolikach w restauracjach. "Drugi aspekt, oczywiście, to jest szybkie wyłapywanie osób chorych, szybkie wyłapywanie osób, które są zarażone wirusem" - podkreślił Szumowski. Poinformował, że w minionej doby wykonano 20 tys. testów na obecność koronawirusa. "Bardzo dużo od nas zależy, bardzo dużo zależy od tego, jak my będziemy funkcjonowali, ale na dzisiaj w Polsce żaden medyk nie musiał podejmować decyzji kto ma żyć, a kto nie będzie miał dostępu do respiratora, nie było sytuacji, gdzie pacjenci w szpitalach zakaźnych leżeli pokotem na korytarzach, a respiratory były wstawiane również do hal i tymczasowo zbudowanych szpitali; tego uniknęliśmy i mam nadzieję, że nigdy taka sytuacja w Polsce nie będzie miała miejsca" - powiedział Szumowski. Ponadto mówił, że już ponad 1200 osób skorzystało z tej możliwości +drive-thru+ (czyli od osób podjeżdżających do punktu pobrań samochodem, bez wysiadania), wychodząc z kwarantanny". "To nam daje poczucie, że kończąc tę kwarantannę osoby na pewno są zdrowe, na pewno nie są nosicielami, nie są zarażone wirusem" - powiedział minister. Szumowski przyznał, że zdarzają się sytuacje takie, "jak w kopalniach, gdzie jest to miejsce bardzo specyficzne, bardzo trudne warunki, ogromnie ciężka praca, brak możliwości dystansowania się". Zauważył jednocześnie, że "kopalń nie można zamknąć; one muszą pracować, górnicy muszą pracować, bo zamknięcie kopalni oznacza jej zamknięcie tak naprawdę już ostateczne". Dlatego - wyjaśnił szef MZ - przeprowadzono "zdeterminowaną i szybką" akcję przebadania górników ze wszystkich pięciu kopalni na Śląsku. "I to zrobiliśmy" - podkreślił. Dodał, że w tej chwili badane są wszystkie osoby z kontaktów i rodziny przebadanych już górników. "To pokazuje, że gdyby oddzielić to ognisko w kopalniach (...) - Śląsk byłby obszarem, województwem, które miałoby całkowicie normalną krzywą na tle Polski. Krzywą, która w tej chwili jest już krzywą zaczynającą spadać" - powiedział minister zdrowia. Resort zdrowia poinformował we wtorek o rekordowej liczbie nowych zakażeń – 595, w tym 492 ze Śląska. To największa zanotowana liczba nowych przypadków od wybuchu epidemii, czyli od 4 marca. W środę z kolei w tym województwie przybyło kolejnych 113 osób zakażonych. MZ wyjaśniało, że wzrost ten wynika z intensywnych badań przesiewowych, którym poddawani są górnicy i ich rodziny. Dotychczas w Polsce potwierdzono 17 062 nowych przypadków zakażenia wirusem SARS-CoV-2, w województwie śląskim – 4 384. W sumie zmarło do tej pory 847 osób, a 6 131 chorych wyzdrowiało. (PAP) autor: Dorota Stelmaszczyk
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama