Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 3 października 2024 12:18
Reklama KD Market

Gubernator Nowego Jorku chce ustawy "Po pierwsze Amerykanie"

Nazwa ustawy "Americans First Law" ("Po pierwsze Amerykanie"), którą zaproponował gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo, nawiązuje do hasła wyborczego prezydenta Donalda Trumpa z 2016 r. "America First" ("Po pierwsze Ameryka"), miałaby stworzyć ramy prawne dla wspierania szeregowych obywateli, którzy ucierpieli ekonomicznie z powodu epidemii koronawirusa. Podczas konferencji prasowej, które Cuomo przeprowadza codziennie w różnych miejscach, tym razem - w Binghamton, gubernator mówił we wtorek, że chociaż stan Nowy Jork opracował najskuteczniejszy program walki z SARS-Cov-2 w całym kraju, to poniósł też znaczne koszty i potrzebuje dziś pomocy w wysokości co najmniej 61 mld dolarów, by podołać wydatkom na szkoły, szpitale, policję itp. Za niezbędne uznał wsparcie ze strony Białego Domu. Zaapelował o przyjęcie ustawy federalnej, która stworzyłaby ramy prawne dla wsparcia władz lokalnych i stanowych przez rząd federalny. Przy okazji skrytykował poprzedni pakiet pomocowy, który jego zdaniem nie zapewniał wystarczających funduszy. Według Cuomo Nowy Jork może stanąć w obliczu poważnych cięć m.in. na edukację i służby pierwszej pomocy, jeśli nie otrzyma rządowego wsparcia z Waszyngtonu. Nie powinno się to jednak wpisywać w kontekst kampanii wyborczej czy walki o elektorat i "nie może się sprowadzać do udzielania ulg żądnym zysku korporacjom". "Chodzi o to, by wspomagać zwykłych ludzi, którzy przeżywają ciężkie chwile" - zaznaczył. W ocenie nowojorskiego gubernatora, władz w Waszyngtonie powinny opracować projekt ustawy, która mogłaby się nazywać "Po pierwsze - Amerykanie". Jednym z jej założeń powinno być udzielanie pomocy publicznej tylko tym firmom, które zatrudnią taką samą liczbę osób, jak przed wybuchem epidemii. Jeśli tego warunku nie spełnią, powinny zwrócić całą, w tym - już otrzymaną, pomoc od państwa. Cuomo zaznaczył, że kontaktował się w tej sprawie z grupą nowojorskich deputowanych do Kongresu USA z obu partii - Demokratycznej i Republikańskiej. Przestrzegł też przed powtórzeniem błędów w sferze ratowania przedsiębiorstw, jakie popełniono po kryzysie finansowym w 2008 roku. Przypomniał w tym kontekście, że duże banki wykorzystały częściowo fundusze pomocowe do wypłacenia premii swemu kierownictwu, którego uprzednie działania przyczyniły się do krachu. Gubernator Cuomo poinformował we wtorek o 195 zgonach z powodu Covid-19 w ciągu doby, co oznacza wzrost o 34 osoby w stosunku do poniedziałku, gdy odnotowano 161 zgonów. Jednocześnie, podkreślił, stale maleje liczba osób wymagających pobytu w szpitalu czy podtrzymywania czynności oddechowych przy pomocy respiratorów. "Podczas gdy w Nowym Jorku obserwujemy coraz niższe wskaźniki określające przebieg epidemii, to w większości USA dzieje się na odwrót" - zaznaczył. "W porównaniu z innymi czynimy oczywiście postępy, ale to nie powód do zarozumiałości czy arogancji" - przestrzegł. Zaapelował też, by nie ulegać emocjom i pokusie rozniecania politycznych sporów. Musimy opierać się na ustaleniach nauki, faktach i statystyce - podkreślił. Wskazał też na znaczenie przejrzystości w informowaniu społeczeństwa o rozwoju sytuacji sanitarno-epidemiologicznej. Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama