Samotność i izolacja osób starszych to kolejny problem zdrowia publicznego
85-letnia Franciszka Chmielik mieszka w suterenie domu przy ulicy Addison. Przed pandemią wychodziła do sklepu, do kościoła św. Priscilli, czasami nocowała u wnuczki, bo ta mieszka bardzo blisko kościoła. Teraz cała jej komunikacja ze światem zewnętrznym odbywa się przez telefon. – Syn zrobi zakupy, wnuki podchodzą pod okno. I tyle mam kontaktu ze światem. Boję się tej zarazy, muszę być zdrowa, by jeszcze pomóc wnuczce.
Franciszka wychowała wnuczkę od ósmego roku życia, gdy jej matka, a córka Franciszki, zmarła na raka. – Odczuwam straszny żal, bo tyle się w życiu napracowałam, a teraz czuję się jak niewolnik we własnym mieszkaniu. To jest bardzo przykra sytuacja dla starszych osób. Nie jestem przyzwyczajona do takiej izolacji. Czuję się bardzo osamotniona, a wychodzić nie chcę, bo skąd mam wiedzieć, czy ludzie wokół mnie nie są chorzy.
Z technologią nie za pan brat
Chmielik nie jest odosobniona w swoim poczuciu. Społeczna izolacja i samotność wśród mieszkających w Stanach Zjednoczonych seniorów są problemem nie od dziś. Środowiska imigrantów mogą jeszcze bardziej odczuwać te trudności, gdy część ich rodzin pozostaje po drugiej stronie oceanu, a popularna wśród młodszych osób komunikacja za pośrednictwem wideoczatów i smartfonów stanowi wyzwanie.
W mieszkaniu Franciszki Chmielik nie ma internetu, ani nawet komputera. Transmisję mszy z Częstochowy ogląda w polskiej telewizji. Dla wielu seniorów technologia i komputery mogą okazać się przytłaczające. Według Pew Research około jedna trzecia seniorów powyżej 65 roku życia przyznaje, że nie czują się pewnie korzystając z najnowszej technologii. Około połowa w ankiecie odpowiedziała, że potrzebuje pomocy w instalacji nowych urządzeń. Część z nich nie ma również szybkiego internetu.
Kryzys w obliczu kryzysu
Problem wyizolowania emerytów stał się na tyle znamienny, że w 2018 roku temu zainteresował badaczy z National Academies of Sciences, Engineering and Medicine – narodowej akademii Stanów Zjednoczonych, składającej się z naukowców, inżynierów i pracowników służby zdrowia. Powołali oni specjalny komitet w celu zbadania zjawiska i wystosowania zaleceń. Raport komitetu powołanego został został opublikowany pod koniec lutego, czyli właśnie wtedy, kiedy zaczynała się pandemia.
Jeszcze przed wybuchem pandemii około 25 proc. Amerykanów powyżej 65 roku życia, którzy mieszkają sami, przyznało, że czują się społecznie wyizolowani, zaś 43 proc. seniorów po sześćdziesiątce – że czują się samotni.
To kolejny kryzys zdrowia publicznego, który powinien być zauważony – twierdzą cytowani przez „The New York Times” naukowcy, którzy pracowali w komitecie. Eksperci podkreślają, że izolacja i samotność to wbrew pozorom nie to samo. Izolacja społeczna odnosi się do braku kontaktu z innymi; samotność jest bardziej subiektywna – objawia się uczuciem bycia pominiętym i ignorowanym, które może pojawić się nawet w otoczeniu innych osób.
Izolacja a zdrowie
Według raportu większość amerykańskich seniorów, a zwłaszcza owdowiałych kobiet powyżej 75 roku życia, mieszka samotnie. Do ogólnego uczucia izolacji przyczynia się nadmiar wolnego czasu po przejściu na emeryturę, problemy ze słuchem i wzrokiem, wyzwania fizyczne i psychiczne (np. osłabiona pamięć), które utrudniają wyjście.
Badanie wykazało, że izolacja i osamotnienie wśród seniorów mają realny i niebezpieczny wpływ na ich zdrowie. Według autorów raportu izolacja wiąże się ze zwiększonym ryzykiem chorób serca, udaru i zwiększa ryzyko wystąpienia demencji o 50 proc. Osamotnieni i wyizolowani seniorzy są również bardziej podatni na stany depresyjne i lękowe. Ich wskaźnik śmiertelności porównywany jest do tego związanego z paleniem, otyłością, nadużywaniem alkoholu i brakiem aktywności fizycznej.
Zaproponowane rozwiązania problemu okazują się nieskuteczne w czasie pandemii, gdy ze wszystkich stron słyszymy zalecenia pozostania w domach, unikania zgromadzeń i zachowania fizycznego odstępu od innych. Raport wskazuje m.in. programy ćwiczeń fizycznych jako skuteczną metodę zmniejszenia izolacji wśród seniorów. Tylko jak ją stosować, gdy kluby seniora, siłownie i miejskie parki pozostają zamknięte? Reklamowane w środowiskach amerykańskich seniorów zabawki technologiczne typu zwierzęta domowe-roboty mają małe powodzenie.
Żywy kontakt z drugim człowiekiem, rozmowa, dotyk – aktywizują seniorów, poprawiają ich samopoczucie, są pretekstem do wyjścia z domu, aktywności fizycznej. Te korzyści zostały im odebrane w czasie obowiązującego nakazu stay-at-home. Zaś emeryci mieszkający w domach opieki zostali pozbawieni najważniejszego elementu, który nieraz trzyma ich przy życiu – odwiedzin krewnych.
W czasach gdy tyle wokół nas zakazów, zdaniem niektórych ekspertów dbałość o osoby starsze i kontakt z nimi powinny być traktowane jako czynności niezbędne, a nie opcjonalne.
Joanna Marszałek
[email protected]
Reklama