Gowin dla "Sieci": Polska w tak dramatycznym kryzysie potrzebuje rządu większościowego
- 04/14/2020 02:15 AM
Polska w tak dramatycznym kryzysie potrzebuje rządu większościowego - mówi w rozmowie z tygodnikiem "Sieci" były wicepremier, lider Porozumienia Jarosław Gowin. Podkreśla, że zamierza namawiać opozycję do poparcia zmian w konstytucji, które przełożyłyby o dwa lata termin wyborów prezydenckich.
Portal wPolityce.pl zapowiada rozmowę z Jarosławem Gowinem, prezesem Porozumienia i byłym wicepremierem („Czeka nas z Kaczyńskim poważna rozmowa”), która ukaże się w nowym wydaniu tygodnika "Sieci". Polityk mówi o planowanych wyborach prezydenckich. Gowin przyznaje - jak czytamy w opisie zapowiadającym rozmowę - że nie zamierza podważać sensu wyborów korespondencyjnych i nie mówi im kategorycznego "nie".
"Nie mówię, ponieważ da się to wszystko przygotować w ciągu dwóch-trzech miesięcy, ale nie w ciągu kilku tygodni – zwłaszcza przy braku podstawy prawnej. Obaj wiemy, że ustawa wróci z Senatu na początku maja. Pozostanie nam zaledwie kilka dni" - mówi, cytowany przez portal, polityk. "Nie zgadzam się z utrzymaniem terminu 10 maja i stąd moja dymisja" - podkreśla.
Gowin uważa, że "Polska w tak dramatycznym kryzysie potrzebuje rządu większościowego". "Gdybyśmy 6 kwietnia zagłosowali przeciwko tej ustawie, to zapewne jeszcze przed świętami mielibyśmy rząd mniejszościowy – na moment gigantycznego kryzysu epidemicznego i katastrofy gospodarczej nałożyłby się jeszcze kryzys polityczny" — stwierdza w rozmowie z tygodnikiem.
Gowin w wywiadzie dla "Sieci" zapowiada, że zamierza przekonywać polityków różnych opcji do poparcia projektu zmiany konstytucji, które zaproponowało Porozumienie, a co jest jednoznaczne z przełożeniem wyborów prezydenckich o dwa lata. "Sytuacja Polski, tak jak całego świata, jest dramatyczna. Każdy polityk musi sobie odpowiedzieć na pytanie, czy w warunkach globalnej pandemii chce kierować się partykularnymi interesami, czy jednak potrafi się wznieść ponad nie i zbudować konsens konstytucyjny. Będę do końca namawiał do tego rozwiązania" - podkreśla. (PAP)
Reklama