Specjalna grupa senatorów z obu partii pracuje od kilku miesięcy nad propozycją zmian przepisów imigracyjnych. To jedno z najpoważniejszych wspólnych przedsięwzięć Demokratów i Republikanów od lat. Pierwsze efekty wytężonej pracy mają zostać przedstawione...
Specjalna grupa senatorów z obu partii pracuje od kilku miesięcy nad propozycją zmian przepisów imigracyjnych. To jedno z najpoważniejszych wspólnych przedsięwzięć Demokratów i Republikanów od lat. Pierwsze efekty wytężonej pracy mają zostać przedstawione opinii publicznej już w przyszły piątek.
W skład specjalnej grupy operacyjnej, odpowiedzialnej za przygotowanie pierwszego projektu zmian przepisów dotyczących nielegalnej imigracji w USA wchodzi 3 Demokratów i tyleż samo Republikanów. Wśród nich znajdują się m.in. Demokraci: Charles E. Schumer, Robert Menendez i Republikanie Lindsey O. Graham, John McCain oraz Marco Rubio.
Jeśli propozycja polityków spotka się z zainteresowaniem i poparciem społecznym, Kongres będzie mógł rozpocząć realną pracę nad reformą imigracyjną.
Reforma imigracyjna obok przepisów dotyczących dostępu do broni palnej to jedno z najważniejszych i największych wyzwań Baracka Obamy podczas drugiej kadencji.
Aby uzyskać realne poparcie i przyszłość dla reformy imigracyjnej, Obama musi poszukać kompromisu, który zadowoli także Republikanów. Ci są jak wiadomo dużo bardziej ostrożni w przypadku legalizowania pobytu nieudokumentowanych imigrantów. Stąd też próba zaangażowana Republikanów w proces tworzenia pierwszego projektu zmian od samego początku.
Według wstępnych zapowiedzi senatorowie przedstawią projekt, który zakłada uregulowanie statusu 11 mln imigrantów przebywających na terenie USA nielegalnie. Politycy zaproponują również wprowadzenie ogólnonarodowej kontroli statusu dla wszystkich nowozatrudnionych. W przypadku braku rąk do pracy, prezydent miałby wydawać wizy tymczasowe, zwłaszcza dla pracowników wykwalifikowanych.
Jak na razie nie wiadomo jednak, czy projekt zmian legislacyjnych będzie zawierał konkretną propozycję ścieżki ubiegania się amerykańskie obywatelstwo dla nieudokumentowanych.
Redakcja
