Ciała dwojga dorosłych i trojga dzieci zostały znalezione w domu na przedmieściach Albuquerque w stanie Nowy Meksyk. Z ustaleń policji wynika, że 15-letni chłopiec zamordował swych rodziców i rodzeństwo.
Ciała dwojga dorosłych i trojga dzieci zostały znalezione w domu na przedmieściach Albuquerque w stanie Nowy Meksyk. Z ustaleń policji wynika, że 15-letni chłopiec z zimną krwią zamordował swych rodziców i rodzeństwo. Domniemany zabójca został aresztowany.
Tragedia rozegrała się w sobotę późnym wieczorem w spokojnej dzielnicy Albuquerque. Wezwani przez znajomego rodziny policjanci zaleźli zwłoki kobiety i mężczyzny oraz trójki dzieci – dwóch dziewczynek i chłopca. Ciała nosiły liczne ślady ran postrzałowych. Ofiary zidentyfikowane zostały jako 51-letni Greg Griego, 40-letnia Sarah Griego, 9-letnia Zephania Griego, 5-letni Jael Griego i 2-letnia Angelina Griego.
Na miejscu zatrzymany został 15-letni Nehemiah Griego, który według śledczych dokonał makabrycznej zbrodni. Chłopak został aresztowany i trafił do ośrodka dla nieletnich przestępców. W poniedziałek usłyszał zarzut podwójnego morderstwa z premedytacją oraz trzy zarzuty maltretowania osoby nieletniej ze skutkiem śmiertelnym.
Podczas policyjnego przesłuchania nastolatek powiedział, że był "sfrustrowany relacjami z matką" i to właśnie ją zamordował jako pierwszą. Następnie zastrzelił rodzeństwo i przez kilka godzin czekał na powrót ojca, który był w pracy.
Chłopak przyznał ponadto, że chciał dokonać masakry w miejscu publicznym i "zabić jak największa liczbę osób". Griego planował atak na klientów jednego ze sklepów sieci Walmart. Śledczy przypuszczają, że o planach 15-latka wiedziała jego 12-letnia dziewczyna. Niewykluczone, że zostanie ona zatrzymana przez policję w związku z morderstwami.
Niewiele wiadomo na razie o domniemanym zabójcy. Sąsiedzi określają go jako cichego chłopca, który zawsze nosił wojskowe ubrania.
Na miejscu zbrodni zabezpieczono kilka sztuk broni, w tym półautomatyczny karabin typu AR-15.
Lokalna społeczność zszokowana jest morderstwami. Greg Griego był pastorem, który aktywnie angażował się w pomoc innym, w tym lokalnym strażakom i więźniom z pobliskiego zakładu karnego.
Redakcja
