Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 16:34
Reklama KD Market
Reklama

Donald Trump chwali w Davos gospodarcze sukcesy swego kraju

Prezydent USA Donald Trump wykorzystał rozpoczęcie we wtorek Światowego Forum Gospodarczego na wychwalanie sukcesów gospodarczych swego kraju. W Davos przemawiał w dniu, w którym Senacie w Waszyngtonie rozpoczynają się wysłuchania w procesie ws. impeachmentu. Trump, który uczestniczy po raz drugi w spotkaniu przywódców politycznych i biznesowych w Davos w Szwajcarii, oznajmił, że ostatnie porozumienia handlowe z Chinami i Meksykiem są wzorcowe dla XXI wieku. "Czas na sceptycyzm zakończył się" - powiedział amerykański prezydent i podziękował biznesmenom za powrót inwestycji i zakładów przemysłowych do USA. Trump przypomniał zebranym, co mówił w Davos przed dwoma laty, na początku swojej prezydentury. "Powiedziałem wam, że zapoczątkowaliśmy wielki powrót Ameryki. "Dziś z dumą ogłaszam, że Stany Zjednoczone przeżywają boom gospodarczy, jakiego świat nigdy wcześniej nie widział" - oświadczył. "Ameryka kwitnie i tak, Ameryka znów wygrywa, jak nigdy dotąd" - podkreślił. "Dla każdej firmy szukającej miejsca na osiągnięcie sukcesu - nie ma lepszego miejsca niż USA" - dodał. Przypomniał, że Stany Zjednoczone były w znacznie lepszej sytuacji ekonomicznej, niż się spodziewał, obejmując urząd prezydenta przed trzema laty. Trump mówił także o rekordowo niskim bezrobociu w USA, zyskach na giełdzie i milionach osób wydobytych ze stanu bezrobocia.
Amerykański prezydent ma się na marginesie Forum spotkać z przywódcami Iraku, Pakistanu, Szwajcarii i władz kurdyjskiej części Iraku. Po raz pierwszy spotka się też z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Zgromadzeni licznie w Davos dziennikarze zadawali prezydentowi Trumpowi pytania o jego proces parlamentarny w Waszyngtonie. Trump oskarżony jest przez Izbę Reprezentantów o nadużycie władzy i obstrukcję śledztwa w tej sprawie, co zdaniem oskarżycieli zasługuje na impeachment. W odpowiedzi na pytanie, dlaczego nie ma go w Waszyngtonie, prezydent odpowiedział: "Przyjechaliśmy na spotkanie ze światowymi liderami, najważniejszymi ludźmi na świecie i omawiamy wielkie sprawy gospodarcze". "Reszta to tylko farsa" - dodał. "To jest to samo polowanie na czarownice, które trwa od lat i, szczerze mówiąc, to wstyd". (PAP)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama