Policja stanowa zwiększa w tym tygodniu wysiłki w celu egzekwowania Scott’s Law, czyli prawa stanowego nakazującego kierowcom zredukowanie prędkości i zmianę pasa ruchu w przypadku, gdy na poboczu zatrzymuje się pojazd ratunkowy.
W niedzielę 12 stycznia minęła pierwsza rocznica śmierci Christophera Lamberta, policjanta stanowego, który zginął na autostradzie w pobliżu Northbrook, gdy pomagał ofiarom wcześniejszego wypadku. W związku z tym policja stanowa ogłosiła w tym tygodniu akcję pod hasłem „Operation Lambert”, mającą na celu zwiększenie egzekwowania Scott’s Law, zwanego również „Move Over Law” – regulacji stanowej nakazującej uczestnikom ruchu drogowego zredukowanie prędkości, zachowanie ostrożności i zmianę pasa ruchu w przypadku, gdy na poboczu zatrzymuje się pojazd uprzywilejowany lub na światłach awaryjnych.
Mandaty za naruszenia prawa „Move Over” od początku tego roku zwiększyły się i wynoszą teraz minimum 250 dol. za pierwsze wykroczenie i 750 dol. za kolejne. W przypadku narażenia na niebezpieczeństwo osób lub uszkodzenia mienia kierowcy muszą liczyć się z zawieszeniem prawa jazdy na okres od 90 dni do 12 miesięcy.
Kary wzrosły po tym, jak w minionym roku rekordowa liczba kierowców spowodowała wypadki z udziałem stojących na poboczu radiowozów policji stanowej.
Przepisy „Move Over”, zwane ,,Prawem Scotta”, zostały uchwalone po śmierci porucznika Scotta Gillena z Chicago Fire Departament, który zginął uderzony przez nietrzeźwego kierowcę niosąc pomoc ofiarom wypadku drogowego.
(jm)
Reklama