Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 02:30
Reklama KD Market

W Pielgrzymce Zaufania przez ziemię

Kiedy piszę ten tekst, we Wrocławiu rozpoczęło się właśnie Europejskie Spotkanie Młodych. Organizowane przez ekumeniczną wspólnotę Braci z Taizé, stanowi europejski etap „Pielgrzymki Zaufania przez ziemię”. W Europie spotkanie organizowane jest już po raz 42. i 5. raz w Polsce. Spotkania zapoczątkował brat Roger, założyciel Wspólnoty. Każdy, kto choć raz brał udział w tym wydarzeniu lub też uczestniczy w modlitwach organizowanych w wielu miejscach i kościołach różnych wyznań wie, że towarzyszy im zawsze niepowtarzalny klimat pokoju i jedności, który pozostaje w sercu na zawsze. W spotkaniach brałem udział dwa razy. Było to w Pradze, w ówczesnej jeszcze Czechosłowacji, w 1990 roku oraz w Budapeszcie, w 1991 roku. Dla mnie, ucznia szkoły średniej, były to bardzo głębokie i ważne wydarzenia. Prawdziwym fenomenem jest to, że właściwie mają one niezmienny schemat. Przyciągają jednak ludzi, którzy poszukują Boga w ciszy i prostocie, na modlitwie i w jedności z innymi. Jedności bez podziałów. Uczestnicząc dzisiaj w transmisji modlitwy z Wrocławia, wzruszyłem się. Ponownie prosta, powtarzana modlitwa śpiewanych w różnych językach kanonów, kołysała serce, dając poczucie wewnętrznego pokoju. Taizé, mała wioska we francuskiej Burgundii. To tam, brat Roger, Szwajcar, założył w 1940 wspólnotę braci. Będąc luteraninem, od samego początku chciał, by wspólnota miała charakter ekumeniczny, otwarty na pojednanie między chrześcijanami. Od początku też wspólnota była otwarta na wyznawców innych religii. Wielkim przyjacielem dzieła brata Rogera stał się św. Jan Paweł II, który z założycielem wspólnoty spotykał się jeszcze będąc biskupem krakowskim. Kiedy, jako papież, odwiedził Taizé w 1986 roku, powiedział: „Do Taizé przybywa się jak do źródła. Wędrowiec zatrzymuje się, zaspakaja pragnienie i rusza w dalszą drogę”. To zdanie streszcza istotę tego miejsca: źródło. W wydanej niedawno książce-rozmowie, którą z Bratem Markiem, pierwszym Polakiem we wspólnocie, przeprowadził Piotr Żyłka („Bóg. Cisza. Prostota”) mówi on: „Wiele osób, kiedy słyszy słowo ‘Taizé’, myśli przede wszystkim o wielkich spotkaniach sylwestrowych i pięknych pieśniach. A to tylko malutki wycinek tego, czym tak naprawdę jest ta wspólnota, którą papież Jan XXIII nazwał „małą wiosną Kościoła”. Taizé to szukanie nadziei tam, gdzie nikt jej nie dostrzega. To wyciągnięcie ręki do leżącego, szczególnie tego najsłabszego i najbardziej poranionego. To budowanie mostów tam, gdzie inni budują mury. To wprowadzanie zaufania tam, gdzie inni sieją lęk. To szukanie światła nawet w największych ciemnościach.” Źródło, wiosna, nadzieja, zaufanie, pojednanie, światło, to słowa, które mówią wiele. Przede wszystkim dotykają najgłębszych potrzeb ludzi i społeczeństw, zamieszkujących ziemię. Zmęczenie sięga często zenitu. Czasy są trudne. Ludzie wciąż za wszystkim gonią i nie nadążając, ulegają jakiejś bezsilności. Dlatego takie miejsca, jak Taizé, spotkania modlitewne, są miejscem i przestrzenią wyciszenia i nabrania siły do dalszej drogi. Do dziś wspominam tamte moje Europejskie Spotkania. W klimacie upadającego komunizmu w Europie, w wielkich stolicach pojawiają się nagle tysiące młodych ludzi, uśmiechniętych, rozśpiewanych, wyciągających ręce w geście przyjaźni. Nocujący w szkołach, przy kościołach lub ostatnio już u rodzin, które zapraszają młodych do siebie. Na kilka dni ubogacają swoją młodzieńczą energią parafie, w których odbywa się część spotkań. Zgromadzeni na wielkich salach, jak Hala Stulecia we Wrocławiu, wspólnie modlą się przed Ikoną Krzyża, śpiewając w różnych językach kanony, słuchając fragmentów z Pisma Świętego i rozważań. W ciągu dnia mają okazję uczestniczyć w spotkaniach tematycznych. Spożywając wspólnie proste posiłki, rozdawane przez wolontariuszy podgrzewane konserwy i owoce, dzielą się ze sobą i budują nowe relacje. A wszystko to ponad podziałami, których niestety nie brak w społeczeństwach. Wszystko to jest wielkim i mocnym świadectwem, jakie ci młodzi ludzie wnoszą w same serca chorego świata. Hasłem tegorocznych spotkań są słowa: „Zawsze w drodze. Nigdy nie wykorzenieni”. Brat Alois, przeor i następca Rogera mówił na rozpoczęcie spotkania we Wrocławiu: „Zgromadziliśmy się w całej różnorodności narodów, pochodzenia, poglądów. Ta różnorodność nie przeszkadza żyć w komunii. Przeciwnie, pozwala nam bezpośrednio zetknąć się z wolą Boga dla nas: to On pragnie gromadzić nas w jedności przez Chrystusa, który jest komunią. A ta jedność w różnorodności jest świadectwem, które wykracza poza granice Kościoła. Wobec wyzwań współczesnego świata, w czasach zamętu przenikającego europejski kontynent, możemy starać się coraz dalej nieść nowinę o komunii.” Czytając te słowa czuję, jak są one dziś potrzebne i jak bardzo trzeba, by stały się faktem wszędzie, gdzie żyją ludzie, którym naprawdę zależy na jedności, pokoju i komunii z innymi. Niestety jest między ludźmi wciąż wiele różnic. Doskonale czujemy to żyjąc za granicą, na emigracji. I te różnice nierzadko zaczynają się już w naszej polskiej społeczności. Zamiast być na siebie otwartymi, pomagając sobie i wspierając się, wciąż budujemy mury złości i nienawiści. A będąc takimi wobec siebie, bądź co bądź najbliższymi sobie kulturowo, religijnie, narodowo, jesteśmy takimi również dla innych. Zamiast budować braterstwo, pogłębiamy różnice, stając przeciwko sobie. A wewnątrz jest wciąż jakiś głód jedności i pokoju, ciszy i zwyczajności codziennego życia. Może warto spróbować? I postanowić sobie, by ten nowy rok był inny? Bardziej otwarty, w poszukiwaniu i umacnianiu tego, co nas łączy, a nie dzieli oraz w poszukiwaniu i dostrzeganiu dobra, którego przecież ciągle jest wiele? ks. Łukasz Kleczka Salwatorianin, ksiądz od 1999 roku. Ukończył studia w Bagnie koło Wrocławia, Krakowie i Rzymie. Pracował jako kierownik duchowy i rekolekcjonista w Centrum Formacji Duchowej w Krakowie, duszpasterz i katecheta. W latach 2011-2018 przełożony i kustosz Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Merrillville w stanie Indiana. Od lipca 2018 r. wikariusz w parafii św. Jana Pawła II w Bayonne, w New Jersey. fot. Wikipedia

Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama