Jerzy Stanisław Binkowski za wybitne zasługi w służbie państwu i społeczeństwu postanowieniem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Uroczystość odbyła się 17 grudnia 2019 roku, w siedzibie konsulatu przy Lake Shore Drive w Chicago.
W imieniu Prezydenta RP aktu dekoracji dokonał Konsul Generalny RP w Chicago Piotr Janicki. Przesłanie prezydenta RP Andrzeja Dudy odczyał wicekonsul Piotr Semeniuk.
Jerzy Stanisław Binkowski był współzałożycielem i aktywnym działaczem jednej z największych, konspiracyjnych struktur podziemnych „Solidarności” w Polsce „Trzeci Szereg” NSZZ „Solidarność” Regionu Podbeskidzie.
– W czasach komunistycznych walczyłem z tym systemem, szczególnie po wprowadzeniu stanu wojennego. Założyliśmy konspiracyjną organizację w Bielsku Białej. Nazywała się Trzeci Szereg NSZZ ,,Solidarność” Podbieskidzie. Działaliśmy w konspiracji – opowiadał Binkowski.
Pomimo represji nie szczędząc sił i zdrowia walczył o wolną Polskę. – Chcieliśmy coś zrobić dla dobra Ojczyzny, żeby się lepiej żyło, nie było zakłamania, ale w końcu Służby Bezpieczeństwa rozbiły organizację. Siedziałem rok w więzieniu, najpierw w Bielsku Białej, później w Katowicach. Po wyjściu z więzienia nie było dla mnie pracy. Zdecydowałem się wyjechać.
Aby wyemigrować z kraju Binkowski zwrócił się o pomoc do amerykańskich władz konsularnych. – Przedstawiłem w ambasadzie amerykańskiej dokumenty, co robiłem, przygotowany akt oskarżenia. Ambasada amerykańska zgodziła się pomóc.
Zadaniem Jerzego Stanisława Binkowskiego było dojechać do Frankfurtu w Niemczech. Reszta była już w gestii ambasady. Wyemigrował do Idaho, gdzie mieszkał prawie 2 lata i ponieważ nie było tam Polaków nauczył się dość dobrze języka angielskiego. Miał dobry zawód – narzędziowiec. Po 2 latach przeniósł się do Chicago.
Po odebraniu odznaczenia z dumą i radością mówił o działalności solidarnościowej, dzięki której kolejne pokolenia Polaków żyją w wolnym kraju. – To jest bardzo przyjemne uczucie, że nasza działalność, a nawet poświęcenie w pewnym stopniu mojego dobra, dobra mojej rodziny, że to nie poszło na marne, że ludzie teraz żyją w innej rzeczywistości.
Przypominając rzeczywistość wprowadzonego w Polsce 38 lat temu stanu wojennego mówił o marzeniu o wolności, które urzeczywistniło się, dzięki walce i niezłomności takich Polaków, jak on. – Większość nie wie, co to był stan wojenny, że były kolejki po mięso, kartki na żywność (red. buty, środki czystości, higieny, papierosy, benzynę). Za byle co szło się wtedy do więzienia.Teraz jest prawdziwa wolność, o czym wtedy tylko marzyliśmy – wspominał.
Małżonka odznaczonego zdradziła nam, że w dalszym ciągu jest działaczem pomagając rodakom, polskim imigrantom w potrzebie, mającym trudności w asymilacji do nowej rzeczywistości.
Gratulujemy Panu Binkowskiemu zaszczytnego odznaczenia i dziękujemy za jego działalność w Polsce i na emigracji w Chicago.
Po uroczystości dekoracji orderem Binkowski wraz z rodziną i przyjaciółmi wziął udział w dorocznym opłatku Konsulatu Generalnego RP.
Relację z tej celebracji w konsulacie i kilku innych polonijnych bożonarodzeniowych wydarzeń przekażemy w świątecznym wydaniu naszej gazety, które ukaże się już 24 grudnia.
Tekst: Jola Plesiewicz
Zdjęcia: Dariusz Piłka
Podpisy do zdjęć:
Na zdjęciu głównym: Jerzy Stanisław Binkowski został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski
Reklama