Premier Kanady Justin Trudeau powiedział w środę, że w nagraniu z wtorkowego bankietu podczas szczytu NATO odniósł się do zaskoczenia nieplanowanymi wystąpieniami prasowymi prezydenta USA Donalda Trumpa. Zapewnił jednak, że relacje Kanady z USA są bardzo silne.
“Wczoraj wieczorem odniosłem się do faktu, że przed moim spotkaniem z prezydentem Trumpem odbyła się nieplanowana konferencja prasowa. Z przyjemnością wziąłem w niej udział, ale było to z pewnością znaczące. W ciągu dzisiejszego dnia i wczoraj miałem wiele dobrych rozmów z prezydentem Trumpem” – powiedział Trudeau w środę, zapytany, czy przeprosił Trumpa za swoje uwagi.
Premier skomentował w ten sposób nagranie wideo z bankietu w Pałacu Buckingham, na którym w rozmowie m.in. z brytyjskim premierem Borisem Johnsonem i prezydentem Francji Emmanuelem Macronem miał żartować z trwającej ponad godzinę konferencji prasowej Trumpa – choć na nagraniu nie pada nazwisko amerykańskiego prezydenta.
[ot-video type="youtube" url="https://youtu.be/q-YLrPITJF0"]
Trump odniósł się do tej wypowiedzi podczas briefingu z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, nazywając Trudeau “dwulicowym”, po czym odwołał swoją konferencję prasową na podsumowanie spotkania przywódców państw NATO.
Premier Kanady tłumaczył też swoje słowa o “opadających szczękach” ekipy Trumpa, co również słychać na nagraniu.
“Wszyscy byliśmy zaskoczeni i, jak myślę, zadowoleni, słysząc, że następne spotkanie grupy G7 odbędzie się w Camp David. Myślę, że to była nieplanowana zapowiedź, i myślę, że każdy lider ma ekipę, której od czasu do czasu opada szczęka na niespodzianki, takie jak np. to nagranie wideo” – powiedział Trudeau.
Jak zapewnił, incydent nie zagrozi relacjom z południowym sąsiadem ani procesowi ratyfikacji zmodernizowanej umowy handlowej NAFTA.
“Związek między Kanadą a Stanami Zjednoczonymi jest niezwykle silny, a ja mam bardzo dobre relacje z prezydentem Trumpem i jego zespołem” – oświadczył.
W środę premier Kanady powtórzył, że celem Kanady jest zwiększenie wydatków na obronność o 70 proc. w ciągu dekady. Obecnie wynoszą one około 1,3 proc. PKB. (PAP)
Na zdjęciu: Justin Trudeau
fot. NEIL HALL/EPA-EFE/Shutterstock
Reklama