Ta dziewczyna miała wystarczająco siły, energii i charakteru, by rozgrzać serca chicagowskiej publiczności podczas październikowego koncertu w The Meadows Club. Kasia Stankiewicz wraz z zespołem Varius Manx przenieśli nas w czasie i zagrali na naszych nostalgicznych strunach – bardzo długich, sięgających przecież aż lat 90., kiedy wielu z nas oddychających polskim powietrzem, może nawet jeszcze nie myślało o Ameryce.
Założony przez Roberta Jansona oraz braci Pawła i Michała Marciniaków zespól bazował początkowo na kompozycjach instrumentalnych. Dopiero jednak gdy w 1993 roku do grupy dołączyła wokalistka Anita Lipnicka, Varius Manx zaczął odnosić wielkie sukcesy komercyjne, trafiając na szczyty polskich list przebojów. Dwa lata póżniej świat u słyszał o 18-letniej wówczas Kasi Stankiewicz, zwyciężczyni programu Szansa na sukces. Wtedy też rozpoczęła się współpraca Kasi z Robertem Jansonem czego owocem był ich pierwszy wspólny singiel ,,Orła cień”, który stał się wielkim przebojem. Po latach sukcesów i setek tysięcy sprzedanych płyt, przyszedł jednak czas spadku popularności, a członkowie zespołu zdecydowali się pracować nad swoimi solowymi projektami. W 2016 roku drogi Kasi Stankiewicz oraz Varius Manx połączyły się ponownie na ich wspólnej ogólnopolskiej, jubileuszowej trasie koncertowej.
Na szczęście artyści nie zapomnieli też o swoich fanach i wielbicielach na drugim końcu świata. Mieliśmy przyjemność posłuchać kilku utworów z nowej płyty zespołu ,,Ent”, ale tak naprawdę, to dopiero te stare szlagiery jak ,,Zamigotał świat”, ,,Ruchome piaski” czy ,,Orła cień”, który zabrzmiał dwa raz podczas koncertu, porwały publiczność i wprowadziły w stan energetyczno-sentymentalny. Wszyscy członkowie zespołu Varius Manx, oprócz świetnej muzy, dali nam jeszcze coś – swoją bliskość, normalność oraz dużo uśmiechu i dobrej zabawy. Kasia Stankiewicz nawiązała wyjątkową relację z publicznością, wymieniając ze wzajemnością wiele ciepłych słów, podziękowań oraz komplementów. Nie obyło się też bez torta, którego członkom zespołu wręczyli przedstawiciele polonijnej fundacji ,,You Can Be My Angel”.
Gościom przybyłym na koncert towarzyszył jednak pewien niesmak. Okazało się bowiem, że nie wystąpi Ania Dąbrowska, która pechowo utknęła na lotnisku we Frankfurcie. Organizatorzy koncertu przepraszają bardzo wszystkich zawiedzionych tym faktem i przymierzają się do zaskarżenia firmy lotniczej Lufthansa. Radek Kouszko, z ramienia organizatorów, powiedział ,,Dziennikowi Związkowemu”, że koncert Ani Dąbrowskiej odbędzie się najprawdopodobniej pod koniec stycznia 2020 roku i zapewnił, że wszyscy posiadacze biletów na miniony wspólny występ Varius Manx oraz Ani Dąbrowskiej będą mogli wejść na styczniowy koncert za darmo.
Tekst i zdjęcia: Jacek Ćwik
Reklama