Wiceprezydent USA Mike Pence, który w środę uda się do Turcji, następnego dnia spotka się w Ankarze z prezydentem tego kraju Recepem Tayyipem Erdoganem - poinformował we wtorek po południu czasu lokalnego Biały Dom.
Podczas rozmów w Ankarze Mike Pence będzie zabiegał o natychmiastowe zawieszenie broni między armią turecką a Kurdami w północno-wschodniej Syrii.
Wcześniej we wtorek przedstawiciel administracji waszyngtońskiej poinformował, że w podróży do Turcji Pence'owi towarzyszyć będą doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Robert O'Brien i specjalny wysłannik Stanów Zjednoczonych ds. Syrii James Jeffrey.
USA zwiększają presję na władze w Ankarze, by zakończyły operację wojskową w północno-wschodniej Syrii.
Prezydent Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie wykonawcze o nałożeniu sankcji na trzech tureckich ministrów, w związku z ofensywą w północno-wschodniej Syrii.
Sankcjami objęci zostali ministrowie energii Fatih Donmez, obrony Hulusi Akar i spraw wewnętrznych Suleyman Soylu. Ich aktywa w Stanach Zjednoczonych zostały zamrożone, a ich międzynarodowe transakcje w dolarach są zablokowane. Restrykcje dotknęły także całe ministerstwa obrony i energii.
Kongres USA również zagroził szybkim przyjęciem znacznie bardziej surowych sankcji gospodarczych wobec Turcji. W grę wchodzi wstrzymaniu negocjacji na temat umowy handlowej z Turcją wartej 100 mld dolarów oraz podwyższenie do 50 proc. ceł na turecką stal.
Turcja od 9 października prowadzi operację wojskową w północno-wschodniej Syrii. Atak jest wymierzony w siły kurdyjskich Ludowych Jednostek Samoobrony (YPG), które Ankara uważa za terrorystów; stoją one jednak na czele Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF), które odegrały decydującą rolę w pokonaniu Państwa Islamskiego w Syrii; SDF kontrolują obecnie większość północnych terenów tego kraju. (PAP)
Na zdjęciu: Mike Pence
fot.Tasos Katopodis/POOL/EPA-EFE/Shutterstock
Reklama