Organizacja Lekarze bez Granic (MsF) poinformowała we wtorek, że zawiesza pomoc i wycofuje swój personel z północno-wschodniej Syrii ze względu na ataki sił powietrznych i przemoc, które towarzyszą ofensywie wojsk Turcji w tym regionie.
"Decyzja o zawieszeniu większości operacji MsF została podjęta, gdy sytuacja humanitarna wymknęła się spod kontroli" - głosi komunikat organizacji.
W piątek MsF poinformowała, że zamknięto jedyny szpital w północno-wschodniej Syrii, ponieważ trwające przez całą dobę bombardowania zmusiły jego personel do opuszczenia placówki. "Szpital w Tel Abjad, wspierany przez MsF jest zamknięty, ponieważ pracownicy medyczni uciekli wraz z rodzinami" - napisano w komunikacie.
W poniedziałek inna grupa pomocowa - Mercy Corps - zawiesiła działalność w Syrii.
Turcja prowadzi operację wojskową przeciwko kurdyjskim milicjom Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG) na północnym wschodzie Syrii. Ankara uważa je za terrorystów, jednak stanowią one trzon Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF), które odegrały decydującą rolę w pokonaniu Państwa Islamskiego w Syrii; SDF kontrolują obecnie większość północnych terenów tego kraju.
Ofensywa turecka ruszyła 9 października po ogłoszeniu przez prezydenta USA Donalda Trumpa decyzji o wycofaniu żołnierzy amerykańskich z północnej Syrii. (PAP)
fot.msf.org
Ewa Malcher
