- Test deski rozdzielczej PRZED uruchomieniu silnika. Test jest istotny zwłaszcza w starszych samochodach. Włączamy stacyjkę, bez uruchamiania silnika, i sprawdzamy obecność wszystkich ważnych lampek kontrolnych, to jest żółtej lampki tzw. “check engine”, światełek systemu hamulcowego, ABS, temperatury silnika i ciśnienia oleju. Wszystkie te światełka muszą być włączone. Ich brak świadczy zwykle o problemie, który wystarcza do rezygnacji z transakcji zakupu.
- Test deski rozdzielczej po uruchomieniu silnika. Po uruchomieniu silnika (i zgaszeniu radia) przyglądamy się, czy wszystkie kontrolki na desce zgasły. Obecność świecącej się którejkolwiek z lampek po uruchomieniu oznacza problem w którymś z układów. Przestrzegam zwłaszcza przed kupowaniem samochodu, w którym zapalona jest żółta lampka “check engine”. Bez odpowiedniego skanera i doświadczonego mechanika nie będziemy w stanie ocenić, jak duży jest problem z samochodem.
- Test szczelności układu hamulcowego. Przeprowadzamy go po uruchomieniu silnika w sposób następujący: siadamy w fotelu kierowcy i mocno opierając się o jego oparcie, powoli zwiększamy obiema nogami nacisk na pedał hamulca (cały test powinien trwać około 2 minut). Do końca testu pedał powinien pozostać w tym samym położeniu. Powolne ustępowanie pedału świadczy o nieszczelności układu hamulcowego.
- Test automatycznej transmisji. Sprawdzamy, jaki typ skrzyni biegów jest zainstalowany w samochodzie. Pamiętajmy, że większość nowszych, mniejszych samochodów jest wyposażonych w skrzynię biegów bezstopniową (określaną symbolem CVT) i poniższy test jej nie dotyczy. Jeżeli jednak jest to skrzynia hydrauliczna, po naciśnięciu na pedał hamulca przełączamy dźwignię zmiany biegów z pozycji Reverse (R) do pozycji Drive (D) i staramy się zwrócić uwagę, czy biegi przełączają się szybko i bez większego wstrząsu. Jakiekolwiek opóźnienie oznacza, że najprawdopodobniej ciśnienie oleju w transmisji jest zbyt niskie, a to wróży zwykle większy problem.
- Sprawdzenie spalin. Po uruchomieniu silnika zwracamy uwagę na kolor spalin wydostających się z rury wydechowej. Jeżeli zaraz po uruchomieniu zimnego silnika widzimy spaliny koloru białego, jest to zjawisko normalne. Duża ilość białego dymu utrzymującego się w czasie pracy nawet rozgrzanego silnika świadczy jednak o nieszczelności uszczelki pod głowicą, której wymiana jest zwykle dosyć kosztowna. Obecność czarnego dymu świadczy o problemach z układem paliwowym (zasilania), zwłaszcza, jeżeli dym ten występuje nie tylko po starcie, ale również i przy każdym gwałtowniejszym zwiększeniu obrotów. Dym koloru niebieskiego po starcie oznacza zwykle obecność oleju w komorze spalania na skutek nieszczelności uszczelek zaworowych. Utrzymywanie się koloru niebieskiego podczas pracy silnika oznacza na ogół jego nadmierne zużycie.
- Stan zawieszenia samochodu. W czasie testu drogowego, zwłaszcza przy prędkościach powyżej 50 mil/godz., zwracamy uwagę, czy nie ma żadnych drgań w kierownicy, co zwykle znamionuje konieczność ponownego wyważenia kół. Sprawdzamy, czy samochód nie ma tendencji do “ściągania na jedną stronę” (ważna uwaga: niewprawny kierowca bardzo często myli naturalny efekt pochylenia szosy lub kierunku wiatru z rzeczywistym ściąganiem na skutek poważnych wad zawieszenia) i czy kierownica przy jeździe na wprost jest dokładnie “wycentrowana”. Staramy się znaleźć jakiś nierówny kawałek drogi i przejeżdżamy przez niego z małą prędkością (5 do 10 mil/godz.), z otwartymi oknami, nasłuchując nienaturalnych, metalicznych odgłosów zawieszenia.
- Stan układu napędowego. Jeżeli samochód wyposażony jest w automatyczną skrzynię biegów, zwracamy uwagę, czy biegi przełączają się łagodnie, bez wstrząsów i przy właściwej prędkości. Sprawdzamy, czy przy mocniejszym naciśnięciu na pedał gazu następuje redukcja na niższy bieg. Próbujemy zatrzymać samochód na chwilę i ruszyć z miejsca w celu sprawdzenia, czy skrzynia biegów przełączyła się na pierwszy bieg. W samochodzie z manualną skrzynią biegów sprawdzamy, czy wszystkie biegi “wchodzą” bez zgrzytów i nie “wypadają”, zwłaszcza przy ostrym przyśpieszaniu. Stan sprzęgła możemy sprawdzić przez próbę wyczucia luzu na pedale. Prawidłowo wyregulowane sprzęgło powinno mieć jedno lub dwucalowy luz w pedale, a więc lekkie naciśnięcie na pedał w czasie jazdy nie powinno spowodować żadnego poślizgu. Drugi test, jaki możemy wykonać, polega na próbie przełączenia biegu z jedynki na bieg najwyższy (4 lub 5) i natychmiastowym naciśnięciu do podłogi na pedał gazu. W żadnym wypadku nie powinien nastąpić poślizg sprzęgła, a więc obroty silnika nie powinny się zwiększyć bez zmiany prędkości samochodu.
- Stan opon i łożysk w kołach samochodu. Przy całkowicie wyciszonym radiu i zamkniętych (!) oknach jedziemy prosto z prędkością około 35 mil/godz., a następnie z prędkością około 60 mil na godzinę i zwracamy uwagę, czy nie występuje żadne drganie kierownicy (niewyważone, zużyte opony) i jednostajny szum, który może sugerować problem z łożyskiem w kole, lub co gorsza z mechanizmem różnicowym, określanym popularnie jako dyferencjałem.
- Stan układu hamulcowego. W czasie hamowania samochodu nie powinniśmy słyszeć żadnego metalowego dźwięku tarcia dochodzącego z kół. Jakkolwiek wysoki metaliczny dźwięk (pisk) podczas hamowania może być zjawiskiem normalnym, to jednak głośniejsze hałasy dochodzące z kół nie są normalne. Jeżeli testujemy samochód, który długo nie był używany, zbyt głośne odgłosy tarcia przy hamowaniu są zjawiskiem normalnym (rdza) i powinny ustąpić po kilkakrotnym użyciu hamulców. W wielu samochodach naciśnięcie na hamulec powoduje drgania na kierownicy. Spowodowane to jest zwykle spaczeniem tarcz hamulcowych i koniecznością ich wymiany.
- Ogrzewanie i ochładzanie samochodu. Działanie nagrzewnicy sprawdzamy po kilku minutach po starcie zimnego samochodu. Prawidłowo działające ogrzewanie powinno dać nam ciepłe powietrze po mniej więcej 5 minutach od chwili startu samochodu. Jeżeli po 10 minutach ogrzewanie nie działa, może to świadczyć o bardzo kosztownych nie tylko problemach z nagrzewnicą, ale również i z silnikiem. Przy okazji sprawdzamy, czy po włączeniu klimatyzacji następuje wychłodzenie nawet mocno rozgrzanego wnętrza w ciągu kilku minut.
Jednym z najistotniejszych punktów przy decyzji o kupnie używanego samochodu jest jego test drogowy. Pozornie wszyscy wiemy, jak go przeprowadzić, ale w rzeczywistości warto wykonać go z pewnym planem, dzięki któremu nie pominiemy żadnego istotnego punktu.
Proponuję przeprowadzać test drogowy w następującej kolejności:
Reklama