Na pięć lat więzienia w zakładzie karnym dla młodocianych skazał sąd we wtorek piętnastolatka, który przyznał się do zarzutu morderstwa w związku ze strzelaniną na tle porachunków gangsterskich. Doszło do niej na początku roku w Palatine na północno-zachodnich przedmieściach.
Piętnastolatek, którego tożsamości nie upubliczniono, ponieważ sądzony był jako osoba młodociana, przyznał się do winy w sprawie morderstwa 20-letniego Jose Castanedy. We wtorek w sądzie przeprosił za swoje czyny. Na sali obecna była rodzina zastrzelonego mężczyzny. Sędzia zwrócił uwagę, że prokuratura domagała się skazania chłopca jako dorosłego i że ma nadzieję, że 15-latek wykorzysta czas w więzieniu na przemianę swojego życia.
1 lutego br. 15-latek jechał samochodem prowadzonym przez współoskarżonego, 16-letniego Andre Naydenova z Palatine, na stację benzynową w pobliżu osiedla Silver Lakes na obrzeżach Palatine. W tym samym czasie na stację przybyli pieszo Castaneda ze swoim kolegą. Nastolatki były przekonane, że mężczyźni są członkami rywalizującego gangu, dlatego powinni ich zastrzelić. Po opuszczeniu stacji benzynowej Naydenov pojechał za nimi, zaś 15-latek oddał w ich stronę serię strzałów. Castenada został wielokrotnie trafiony w plecy i zmarł.
Oskarżony o morderstwo jest też starszy o rok towarzysz skazanego, 16-letni Andre Naydenov, lecz ten za swoje czyny odpowie jako osoba dorosła. Obecnie przebywa w zakładzie karnym, a kaucja za jego wyjście wynosi 750 tys. dol.
(jm)
fot.Pixabay.com
Reklama