Dla wędkarzy nigdy nie ma złej pogody. Jest ona zawsze dobra lub bardzo dobra. To powiedzenie sprawdziło się w minioną niedzielę nad Delavan Lake w Wisconsin, gdzie Polish Fishing and Hunting Club zorganizował coroczne Polonijne Derby Wędkarskie.
Pomimo złych pogodowych prognoz nie zabrakło chętnych do wędkowania, zarówno z łodzi, jak i z brzegu.
Już od godziny 7:00 rano, po wymaganej rejestracji, pierwsi zawodnicy wyruszyli łodziami na jezioro, a ci, którzy łowili z brzegu jeziora, zaczęli zajmować swoje stanowiska. Zawody zakończyły się w samo południe, a później komisja sędziowska w składzie: Jan Dąbrowski, Małgorzata Dąbrowska, Monika Gancarz i Jerzy Krawczyk oceniała złowione okazy w klasie Game Fish i klasie Panfish. W zawodach liczyły się tylko dwie największe złowione ryby, które oceniane były na wagę.
W klasie Game Fish z łodzi wygrał Błażej Szumiło, przed Sławomirem Wiaterem, Grzegorzem Magdą i Kamilem Kanią. W klasie Panfish z łodzi najlepszy był Marek Żądło, natomiast w klasie Panfish z brzegu Marcin Sobolewski, Ryszard Sadowski, Jakub Pytlak i Grzegorz Domaradzki.
Po zakończonych zawodach czynna była kuchnia polowa z gorącymi przekąskami.
Janusz Małek i Jacek Krzysztofczyk serwowali krupniaki, kiełaski z kapustą oraz w szerokim asortymencie napoje. Pomimo pochmurnej i chwilami deszczowej pogody, piknik w pięknym parku nad jeziorem trwał do późnych godzin wieczornych.
Tekst i zdjęcia: Jerzy Krawczyk
Reklama