Przemoc z bronią palną w Chicago jest na najniższym poziomie od czterech lat, lecz policja nadal ma bardzo dużo do zrobienia – tak wynika z policyjnych statystyk opublikowanych wraz z końcem września.
Pod koniec września liczba zabójstw i strzelanin w Chicago pozostawała na najniższym od czterech lat poziomie, według danych zgromadzonych przez policję. Od początku roku do 30 września w Wietrznym Mieście zanotowano 1633 strzelanin i 382 morderstwa. To odpowiednio 10- i 11-procentowy spadek w porównaniu z analogicznym okresem 2018 roku.
Tylko we wrześniu w Chicago doszło do 48 zabójstw – o jedno mniej niż przed rokiem oraz 208 strzelanin – o siedem mniej niż we wrześniu 2018 r.
We wrześniu z ulic Chicago policja zarekwirowała ponad tysiąc sztuk nielegalnej broni. Władze mają nadzieję, że do końca roku liczba ta sięgnie 10 tysięcy, gdyż od stycznia udało się skonfiskować już blisko 8,6 tys. sztuk nielegalnej broni.
Policja poinformowała również, że liczba innych przestępstw, takich jak rabunki, włamania i kradzieże samochodów, pod koniec września była na najniższym poziomie od 20 lat.
Komentując wrześniowe statystyki szef chicagowskiej policji, Eddie Johnson, powiedział, że policja „nie spocznie, dopóki chicagowianie we wszystkich dzielnicach nie poczują się bezpiecznie i nie będą dumni z departamentu policji”.
(jm)
fot.16th District Chicago Police Department/Facebook
Reklama