USA uznaje władzę syryjskich rebeliantów
We wtorek Barack Obama oficjalnie oświadczył, że USA uznaje koalicję syryjskich rebeliantów za prawowity organ reprezentujący kraj. Oświadczenie prezydenta ma przyczynić się do zakończenia brutalnych walk i osunięcia od panowania ...
- 12/12/2012 05:30 PM
We wtorek Barack Obama oficjalnie oświadczył, że USA uznaje koalicję syryjskich rebeliantów za prawowity organ reprezentujący kraj. Oświadczenie prezydenta ma przyczynić się do zakończenia brutalnych walk i osunięcia od panowania prezydenta Bashara al-Assada.
W rozmowie z ABC News Obama przyznał, że jego zdaniem Syryjska Koalicja Narodowa osiągnęła charakter wystarczająco reprezentacyjny, aby uznać ją za prawowitą. Prezydent podkreślił, że Koalicja jest głosem wielu grup etnicznych i religijnych.
Oświadczenie Obamy było oczekiwane z niecierpliwością. Zjednoczone Królestwo, Francja i Turcja już dawno uznały syryjskich rebeliantów. Sceptycy określają jednak reakcję Obamy jako zbyt słabą i nieznaczącą, ponieważ nadeszła zbyt późno i na chwilę obecną nie przekłada się bezpośrednio na zmianę sytuacji w kraju. Rebelianci wciąż nie mogą korzystać z rządowych pieniędzy.
Barack Obama realizuje swoją politykę w Syrii dość konsekwentnie - USA nie pomogło bowiem w dostarczeniu broni dla syryjskich rebeliantów.
Według danych, w wyniku trwającego od 18 miesięcy powstania w Syrii śmierć poniosło ok. 40 tys. ludzi. W Maroko trwa spotkanie 70 przedstawicieli z całego świata, którzy analizują obecną sytuację w Syrii. W Marakeszu pojawią się również po raz pierwszy przedstawiciele Syryjskiej Koalicji Narodowej.
AS
Reklama