Drugi w tym sezonie charytatywny piknik polonijnych Ślązaków był okazją do spotkania z prowadzącymi audycję radiową ,,Na śląskiej fali”. Atrakcją było też śląskie jedzenie, taniec i dobra zabawa, również z gwarą.
W niedzielę 8 września Ślązacy zorganizowali drugi już w tym roku piknik, który odbył się dokładnie tam, gdzie poprzedni, czyli w Schiller Woods przy ulicy Irving Park w Chicago. – Pogoda nie ma żadnego znaczenia. Ważne, żebyśmy się tutaj dobrze czuli. Mamy śląskie jedzenie, piwo i śląski żur, który specjalnie dla was zrobiliśmy po raz pierwszy – tak powitał przybyłych prezes Związku Ślązaków w Chicago i współprowadzący audycję ,,Na śląskiej fali”, Piotr Brzęk.
Podczas imprezy Ślązacy przyłączyli się też do akcji charytatywnej na rzecz chorego Filipka Szczęsnego, ofiary wypadku samochodowego.
Ogromny sukces pierwszej imprezy, czyli Festynu Krupnioka, zachęcił organizatorów do poszerzenia oferty śląskiego menu o kolejny specjał. Tym razem kulinarnym hitem domowej roboty był żur śląski – palce lizać, ugotowany przez Jadzię Rup i Halinę Szyrzynę, na który smakosze musieli chwilę poczekać, by ,,kartofle mogły się uwarzyć i posztamfować”. W menu, oprócz żuru i krupnioków były również wurst z rożna, pierogi, placki ziemniaczane, kawa, ciasto i wiele innych śląskich maszkietów. Chcąc zapewnić jeszcze milszą atmosferę prezes Brzęk obniżył ceny, dzięki czemu nawet piwo było z ,,dyskantem”.
Ponieważ piknik był poświęcony, nadawanej od 23 lat na stacji WPNA 1490 AM audycji ,,Na śląskiej fali”, na murawie rozstawiono polowe studio radiowe, gdzie każdy mógł spotkać się i porozmawiać z byłymi i obecnie prowadzącymi program: Piotrem Brzękiem, Jadwigą Rup, Adamem Godowskim, Andrzejem Matejczykiem, Januszem Bartosińskim i Józefem Więckiem.
Była też możliwość złożenia życzeń, które zostaną wyemitowane podczas programu, w sobotę, w godzinach od 6 do 8 wieczorem.
Do tańca zagrał Chicago Fantastic Band z najmłodszym, wyśmienicie zapowiadającym się saksofonistą. Zespół przyjmował dedykacje muzyczne. Były też gry i zabawy, również językowe, polegające np. na odgadywaniu znaczenia śląskich wyrażeń gwarowych.
Piknik tradycyjnie poprzedziła polowa msza święta odprawiona przez kapelana Związku Ślązaków w Chicago, ks. Waldemara ,,Valdiego” Stawiarskiego, proboszcza parafii św. Cyryla i Metodego w Lemont.
Na zakończenie prezes Związku Ślązaków zaprosił na 30 listopada – na andrzejki połączone z doroczną Barbórką.
Tekst: Jola Plesiewicz
Zdjęcia: Dariusz Piłka
Reklama