Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 25 listopada 2024 21:08
Reklama KD Market

Taśmy z tajnymi danymi Secret Service zostawione w metrze. Dochodzenie po 5 latach

Pięć lat temu pracownik Secret Service w waszyngtońskim metrze zostawił pakunek z tajnymi informacjami o pracownikach wywiadu i planowanych akcjach dochodzeniowych...
Pięć lat temu pracownik Secret Service w waszyngtońskim metrze zostawił pakunek z tajnymi informacjami o pracownikach wywiadu i planowanych akcjach dochodzeniowych, jednak dopiero teraz  Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego rozpoczął śledztwo w tej - informuje CNN. Pakunku z tajnymi danymi nigdy nie odnaleziono. Pracownik, którego personaliów nie ujawniono, był zatrudniony przez zewnętrzną firmę zajmującą się transportem ważnych materiałów.  W lutym 2008 roku mężczyzna przewoził taśmy zawierające kopie danych z dwóch komputerów z głównej siedziby Secret Service w Waszyngtonie do zamkniętego już archiwum w Maryland; po opuszczeniu wagonu metra zdał sobie sprawę, że w pociągu zostawił pakunek. Natychmiast powiadomieni o zdarzeniu agenci Secret Service wraz z pracownikami Metra gruntownie przeszukali wagony - taśm jednak nie udało się odnaleźć Eric O'Neil, były tajny agent FBI powiedział CNN, że "niektóre informacje zawarte na taśmach mogły sprawić, że czyjeś życie jest w niebezpieczeństwie". Departament Bezpieczeństwa nie chciał jednak komentować, dlaczego śledztwo zostało wszczęte dopiero po pięciu latach.  Secert Service zapewnił jednak,  że w wyniku zgubienia taśm niczyje życie nie zostało narażone, taśmy zaś są nie do odczytania bez odpowiedniego sprzętu i specjalnych kodów. O'Neil przyznał, że w 2008 roku w ten odbywał się transport danych. Wyraził jednak wątpliwość, czy rzeczywiście kody zabezpieczające są obecnie przeszkodą dla informatyków i hakerów. Były agent zwróćił także uwagę na fakt, że pracownik przewożący tego typu materialy powinien mieć je przytwierdzone do nadgarstka kajdankami. Zastanawia się również, jak to możliwe, że człowiek z taką misją opuścił pociąg nie myśląc, że miał coś przy sobie. Nie ujawniono, czy ktoś z powodu zagubienia taśm poniósł tego konsekwencje. Secret Service wydało natomiast oświadczenie: "Po tym incydencie Secret Service wdrożył rozwiązania, które mają zapobiec podobnej sytuacji w przyszłości." tz    
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama