9 sierpnia w siedzibie Związku Narodowego Polskiego gościła burmistrz Chicago Lori Lightfoot. Podczas uroczystego śniadania z Panią Burmistrz, na które zaproszono przedstawicieli Polonii chicagowskiej padły ważne i konkretne deklaracje dotyczące zaangażowania polskiej społeczności w zarządzaniu Wietrznym Miastem.
W słoneczny piątkowy poranek 9 sierpnia do siedziby Związku Narodowego Polskiego, przy 6100 N. Cicero Avenue w Chicago, przybyło kilkadziesiąt osób – przedstawiciele organizacji polonijnych, biznesu i mediów, a także członkowie lokalnej społeczności z dzielnicy Sauganash. Gościem głównym uroczystości była burmistrz Lori Lightfoot, która ponownie odwiedziła Związek Narodowy Polski.
Przybyłych gości powitał prezes Związku Narodowego Polskiego i Kongresu Polonii Amerykańskiej Frank Spula, który nie krył swojej sympatii do burmistrz Lightfoot i zadowolenia z jej wizyty.
– Większość osób obecnych na tej sali spotkała Pani podczas swojej poprzedniej wizyty w Związku Narodowym Polskim. I muszę to podkreślić – zrobiła Pani na nas wtedy ogromne wrażenie. Dziękujemy za ponowne przyjęcie zaproszenia i za dotrzymanie danego słowa, że jeśli zostanie Pani wybrana na burmistrza Chicago, ponownie odwiedzi siedzibę naszej organizacji. Pani wizyta dużo dla nas znaczy i wiele mówi o Pani, jako o osobie. Jest Pani osobą wyjątkową, pochodzącą z małego miasteczka, która dzięki ciężkiej pracy zdołała zostać burmistrzem tego wspaniałego miasta. Gratulujemy! – powiedział na wstępie prezes Spula, a zgromadzeni zgotowali Lori Lightfoot powitalną owację.
– Na początku kampanii wyborczej wiedzieliśmy o Pani bardzo niewiele, ale na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy przekonaliśmy się, że jeśli chodzi o skuteczność, jest Pani niezrównana. Dzięki wiedzy, inteligencji i doświadczeniu jako oskarżyciel federalny może Pani realizować wszelkie cale, jakie Pani przed sobą postawi. Jest Pani inspiracją dla wielu z nas. Proszę przyjąć wyrazy naszego uznania. Przechodzi Pani do historii naszego miasta jako osoba spoza systemu politycznego, a jako nowa burmistrz ma Pani przed sobą wiele wyzwań – od miejskich finansów po przestępczość. Podziwiamy Pani spokojne i pozytywne podejście do rozwiązywania problemów Chicago, a także umiejętność pokonywania sztywnych układów. Zmiana nie jest łatwa, a ludzie dzierżący władzę mają zazwyczaj problem z jej zaakceptowaniem, chcą, aby wszystko zostało po staremu. Powiedziała Pani, że „czas na nową narrację”. Zgadzamy się z tym stwierdzeniem. Ludzie zgromadzeni w tej sali wspierają Panią i są gotowi pracować w Pani administracji. Pani podejście do wprowadzania zmian w zarządzaniu miastem jest doprawdy odświeżające. Gratulujemy wprowadzenia reformy kodeksu etycznego dla radnych i planu naprawy miejskich finansów w sytuacji rosnącego deficytu budżetowego. Mieszkańcy Chicago doceniają Pani zapewnienie, że nie podniesienie Pani podatków od nieruchomości. Są one i tak za wysokie, a mieszkańcy Chicago są nimi przytłoczeni – na te słowa prezesa Franka Spuli zgromadzeni również zareagowali brawami. Następnie prezes ZNP i KPA podkreślił historyczną rolę Polaków w Chicago: – Polacy są częścią historii Chicago od początku istnienia tego miasta i pomogli je zbudować – jego kościoły, mosty i drogi. Jesteśmy wpisani w historię Chicago. W 1891 Polak został miejskim skarbnikiem i fakt ten pokazuje, że Polacy od bardzo dawna aktywnie angażują się w lokalną politykę. Zawsze podkreślam, jak ważne jest zaangażowanie polskiej społeczności w procesy polityczne, zwłaszcza w wybory. Podczas ostatnich wyborów, za pośrednictwem gazety należącej do Związku Narodowego Polskiego – „Dziennika Związkowego”, wsparliśmy Pani kandydaturę na burmistrza Chicago. Wśród polonijnej społeczności znajduje się wiele utalentowanych i doświadczonych osób. Jako prezes Związku Narodowego Polskiego i Kongresu Polonii Amerykańskiej chciałbym, aby przedstawiciele Polonii weszli w skład Rady Miasta i na stanowiskach we władzach Chicago.
Na zakończenie swojego przemówienia prezes Spula powiedział: – Bycie burmistrzem Chicago to zadania trudne i wymagające zadanie. Życzymy Pani wielu sukcesów i wszelkiej pomyślności. Proszę pamiętać, że jesteśmy gotowi, aby Pani pomóc.
Burmistrz Lori Lightfoot zjadła z przedstawicielami Polonii smaczne śniadanie, składające się z polskich i amerykańskich potraw, zaserwowane przez słynną polonijną firmę Kasia's Deli. Po śniadaniu głos zabrała Pani Burmistrz.
– Dziękuję bardzo za zaproszenie. Jestem szczęśliwa i wdzięczna, że mogę tu ponownie gościć. Historia Chicago to historia Polonii, a historia Polonii to historia Chicago. Polacy mieszkają w Chicago od ponad stu lat. Pomogliście wybudować to miasto i jego wspaniałość. W Chicago mieszka około 130 tysięcy Polaków, a w całej metropolii chicagowskiej 700 tysięcy. Pragnę zapewnić, że uczynię wszystko, co w mojej mocy, aby przywrócić bliską relację pomiędzy polską społecznością a chicagowskim ratuszem. Wiem, że wśród Polaków w Chicago są profesjonaliści zdolni zająć jakiekolwiek stanowisko we władzach miasta. Chciałabym, żeby Polacy zasiadali w komisjach w mojej administracji, na przykład w komisji ds. small businessu.
Następnie burmistrz Lightfoot podsumowała pierwsze miesiące swojego urzędowania oraz wytyczyła krótko i długoterminowe cele swojej administracji. Zapewniła też zgromadzonych, że uczyni wszystko, co możliwe, aby nie podnosić w Chicago podatku od nieruchomości.
– Jeśli chodzi o chicagowski system podatkowy, to jest on głęboko wadliwy. Z punktu widzenia strategii politycznej, podniesienie podatku od nieruchomości w pierwszym roku mojej kadencji byłoby sensowne. Ale zamiast tego chcę usprawnić system podatkowy i poprawić sytuację budżetową miasta, która jest gorsza od tej, jakiej się spodziewałam obejmując urząd burmistrza. Od pierwszego dnia moja administracja ciężko pracuje, aby uzdrowić miejskie finanse. Dotychczas udało się nam zaoszczędzić około 200 milionów dolarów. Zapewniam, że nie poprosimy mieszkańców Chicago o płacenie wyższych podatków, dopóki nie zrobimy wszystkiego, co możliwe, aby uszczelnić i usprawnić system podatkowy. System podatkowy, jaki odziedziczyliśmy po naszych poprzednikach jest wadliwy i niesprawiedliwy wobec właścicieli nieruchomości i biznesów. Podwyżka podatków od nieruchomości to ostatnie, co chcę wprowadzić. Istnieją inne formy pozyskiwania środków do budżetu i ich zastosowanie jest moim obowiązkiem jako burmistrza – zapewniła Lori Lightfoot.
Kolejnym ważnym tematem przemówienia burmistrz Lightfoot była walka z korupcją i przywrócenie społecznego zaufania do władz miasta: – Moim najważniejszym celem jest praca dla mieszkańców Chicago i takie jej efekty, które będą korzystne dla mieszkańców, a nie dla władz miasta. Myślę, że wszyscy rozumiemy, że dotychczasowe sposoby zarządzania miastem nie sprawdziły się i potrzebujemy nowych rozwiązań. Przed nami długa droga, ale jedno jest pewne – trzeba zlikwidować istniejące status quo, a z życia publicznego zniknąć muszą ludzie, którzy chcą zapchać swoje kieszenie pieniędzmi podatników, zamiast dbać o dobro społeczności i lokalnego biznesu. Będę o to walczyć każdego dnia na stanowisku burmistrza Chicago. Będę walczyć o to, aby w Chicago zapanowała uczciwość – powiedziała burmistrz. Po czym wygłosiła deklarację, na którą liczyli i czekali wszyscy uczestnicy spotkania.
– Pragnę zapewnić Państwa, że zrobię wszystko, aby Polonia miała swoich przedstawicieli we władzach miasta. Nie możemy być wspaniałym miastem bez udziału polonijnej społeczności. Dlatego planuję zatrudnić w swojej administracji Polaków, zapewnić dla nich miejsca w miejskich komisjach oraz stworzyć komisję doradczą ds. Polonii, która wejdzie w skład mojej administracji. Chcę, żeby Polonia brała czynny udział w rządzeniu Chicago i miała swój głos oraz reprezentację we władzach miasta – powiedziała burmistrz Lightfoot, a jej słowa przyjęte zostały wyrażającymi aprobatę brawami.
Po zakończeniu przemówienia Lori Lightfoot odpowiadała na pytania przedstawicieli Polonii, dotyczące spraw najważniejszych dla naszej społeczności – ułatwień dla sektora prywatnego i small businessu, stworzenia specjalnych korytarzy ekonomicznych i rewitalizacji ekonomicznej miasta, kontraktów na zlecenia publiczne i reformy chicagowskiej edukacji publicznej. Na pytanie o termin powołania polonijnej komisji doradczej w ratuszu burmistrz Lightfoot odpowiedziała: – Bądźcie cierpliwi. Nie zapomnimy o Was.
Trzymamy Panią Burmistrz za słowo.
Tekst: Grzegorz Dziedzic
Zdjęcia: Peter Serocki
Reklama