Wirusem grypy A H1N1 zaraziło się nawet 50 milionów Amerykanów; zmarło około 10 tysięcy osób, u których potwierdzono obecnosc nowej grypy - poinformowało amerykańskie Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorób. Wedlug danych z połowy listopada ,od wybuchu pandemii zmarło około tysiąc sto dzieci i 7,5 tysiąca młodych dorosłych. Dyrektor centrum, doktor Thomas Frieden (fot.) powiedział, że do szpitali trafiło 200 tysięcy osób. Według przedstawionych w czwartek danych, jeden na sześciu Amerykanów zachorował na tzw. świńską grypę.
W ostatnich tygodniach tempo rozprzestrzeniania się wirusa nieco wyhamowało. Większość populacji USA nadal nie wykształciła jednak mechanizmu odporności na H1N1; nie została nim zainfekowana, ale nie została też przeciwko niemu zaszczepiona.
Epidemiolodzy poinformowali również, że w oparciu o statystyki i badania dało się zauważyć, że odsetek zgonów spowodowanych wirusem jest 4-krotnie wyższy u amerykańskich Indian i rdzennych mieszkańców Alaski. Społeczności te częściej niż pozostali mieszkańcy USA cierpią na astmę, cukrzycę i inne poważne schorzenia, które osłabiają zdolności obronne organizmu.
IN (inf.wł. MSNBC)
Reklama