Sandy będzie kosztować Amerykę nawet 50 mld dolarów
20 mld dol. w zniszczeniach i nawet 30 mld. z tytułu strat poniesionych przez firmy, które zmuszone zostały zawiesić działalność - taki rachunek wystawiła Ameryce Sandy. Huragan zabił co najmniej 63 osoby...
- 11/01/2012 01:00 PM
20 miliardów dolarów w stratach materialnych i nawet 30 miliardów z tytułu strat poniesionych przez firmy, które zmuszone zostały zawiesić działalność - taki rachunek wystawił amerykańskiej gospodarce huragan Sandy. Żywioł który zdewastował Wschodnie Wybrzeże zabił także co najmniej 63 osoby.
Choć szacowanie start wyrządzonych żywioł dopiero się zaczęło, wiele wskazuje na to, że zniszczenia wyrządzone przez Sandy uplasują ją w czołówce najbardziej kosztownych huraganów w historii USA. Według danych Krajowego Centrum ds. Huraganów, na niechlubnym pierwszym miejscu znajduje się Katrina, która w 2005 roku kosztowała Amerykę blisko 106 miliardów dolarów. Na kolejnych miejscach znajdują się huragany Andrew z 1992 roku (45,5 mld) oraz Ike z 2008 roku (27 mld). Sandy ma szansę znaleźć się w tej dramatycznej klasyfikacji na drugim lub trzecim miejscu.
Jak szacuje IHS Global, "Superstorm" zniszczył infrastrukturę i nieruchomości o łącznej wartości około 20 mld dolarów. Na tym jednak nie koniec. Przez dwa dni nieczynna była nowojorska giełda, nie działały lotniska, metro, autobusy, nie kursowały taksówki, nieczynne było tysiące mniejszych i większych firm. Łączne straty z tego tytułu wyniosą od 10 do nawet 30 mld dolarów. Są one tak wysokie, ponieważ żywioł spustoszył gęsto zaludniony region, uznawany nie tylko za finansowe centrum Ameryki, ale i świata.
Usuwanie strat potrwa długie tygodnie, a być może nawet miesiące. Departament Bezpieczeństwa Narodowego na Wschodnie Wybrzeże USA skierował personel z wielu agencji zajmujących się sytuacjami kryzysowymi. Na miejscu pracują Gwardia Narodowa, Straż Przybrzeżna i wojsko.
Czytaj więcej o Huraganie Sandy
Prądu wciąż nie ma ponad 6 milionów ludzi w 17 stanach. Mimo że ekipy naprawcze pracują pełną parą, usuwanie awarii w niektórych miejscach zajmie ponad tydzień. W środę częściowo wznowiły funkcjonowanie lotniska oraz komunikacja miejska w Nowym Jorku.
Mimo, że zniszczenia są ogromne, najbardziej dotkliwe są starty w ludziach. Według najnowszych danych Sandy zabiła co najmniej 63 osoby.
mp
Reklama