Wilkerson: wśród Republikanów jest pełno rasistów
Szef sztabu podczas kadencji Colina Powella na stanowisku sekretarza stanu USA, Lawrence Wilkerson, w ostrych słowach wypowiedział się na temat członków Partii Republikańskiej. Były wojskowy oskarżył większość z nich o rasizm...
- 10/27/2012 10:15 PM
Szef sztabu podczas kadencji Colina Powella na stanowisku sekretarza stanu USA, Lawrence Wilkerson, w ostrych słowach wypowiedział się na temat członków Partii Republikańskiej. Były wojskowy oskarżył większość z nich o rasizm. Wszystko to w odwecie za złośliwe komentarze, po tym jak w nadchodzących wyborach prezydenckich sam Powell zadeklarował poparcie dla kandydata Demokratów.
Cała burza rozpętała się po tym, gdy były sekretarz stanu w rządzie George'a W. Busha, Colin Powell publicznie oświadczył, że najbliższych wyborach prezydenckich zagłosuje na Baracka Obamę. Związany wcześniej z Partią Republikańską polityk udzielił poparcia Demokracie również w 2008 roku.
Decyzja Powella zaostrzyła nastroje (i wypowiedzi) polityków z obozu Republikanów. Popierający kampanię Romneya były gubernator stanu New Hampshire, John Sununu oświadczył wręcz w czwartek, że Powell głosuje na Obamę, ponieważ obaj panowie są czarni.
Ten komentarz nie mógł zostać zignorowany przez pułkownika Lawrence'a Wilkersona. W rozmowie z dziennikarzem stacji MSNBC w piątek Wilkerson wypowiedział kilka gorzkich słów na temat swoich politycznych pobratymców.
„Moja partia to niestety bastion tego typu ludzi. Nie mówię o wszystkich, ale o zdecydowanej większości. Opierają oni swoje przekonania na względach rasowych. Pozwólcie mi na chwilę szczerości: moja partia jest pełna rasistów i prawdziwy powód, dla którego większość z jej członków chce pozbyć się Baracka Obamy z Białego Domu nie ma nic wspólnego z jego charakterem czy kompetencjami przywódcy, ale z kolorem jego skóry. To niewybaczalne”, powiedział.
„Oskarżyć Colina Powella o to, że popiera Obamę ze względu na jego kolor skóry to tak jak powiedzieć, że Matka Teresa działała dla zysków”, dodał Wilkerson.
AS
Zobacz pełną wypowiedź Johna Sununu:
Reklama