Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 13 października 2024 00:17
Reklama KD Market

Etiopia. Wstępny raport: piloci rozbitego Boeinga przestrzegali procedur

Etiopski wstępny oficjalny raport w sprawie rozbicia się 10 marca krótko po starcie z Addis Abeby Boeinga 737 MAX 8 towarzystwa Ethiopian Airlines wskazuje, że piloci postępowali zgodnie z nakazanymi procedurami - oświadczyła w czwartek minister transportu Etiopii. "Załoga przestrzegała wszystkich procedur ustalonych przez producenta, ale nie była w stanie kontrolować samolotu" - powiedziała minister Dagmawit Moges na konferencji prasowej w Addis Abebie. Konferencję zwołano w związku z prezentacją dokumentu, pierwszego etiopskiego oficjalnego raportu na temat katastrofy. Z nieznanych dotąd przyczyn samolot Ethiopian Airlines runął niemal pionowo na ziemię w zaledwie 6 minut po starcie, grzebiąc w szczątkach wszystkich 157 pasażerów i członków załogi. W następstwie tego wypadku Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) bezterminowo wstrzymała eksploatację wszystkich Boeingów 737 MAX 8 na obszarze Unii Europejskiej, co obowiązuje obecnie już praktycznie na całym świecie. Prewencyjny zakaz lotów to efekt nie tylko katastrofy w Etiopii, lecz także wcześniejszego o pół roku wpadnięcia w morze tuż po starcie z Dżakarty Boeinga 737 MAX 8 indonezyjskiego towarzystwa Lion Air. Zginęło wtedy wszystkich 189 pasażerów i członków załogi, a parametry lotu wskazują na wejście maszyny w niekontrolowany wzdłużny przechył dziobem w dół. Zgodnie z międzynarodowymi zasadami badania wypadków lotniczych wstępny raport nie orzeka o niczyjej winie. Nie zawiera także szczegółowej analizy tragicznego lotu, której sporządzenie - jak poinformował na konferencji szef zespołu dochodzeniowego Amdye Ayalew Fanta - potrwa od sześciu miesięcy do roku. Jak zaznaczył Fanta, dane z rejestratorów parametrów lotu i rozmów załogi nie wystarczają dla stwierdzenia, czy w samolocie zaistniał problem strukturalny. Raport oczyszcza pilotów z zarzutu złamania obowiązujących procedur i zawiera dwa zalecenia, skierowane do producenta i nadzoru lotniczego. Sugeruje, by Boeing dokonał przeglądu systemu kontrolowania samolotu, a nadzór lotniczy dopuścił do wznowienia eksploatacji maszyn tego typu dopiero po uzyskaniu potwierdzenia, że uporano się ze wszystkimi problemami. "Ponieważ odnotowano powtarzające się przypadki niekontrolowanego wejścia samolotu w przechył ku przodowi, zaleca się, by producent dokonał przeglądu systemu kontrolowania samolotu" - powiedziała Moges. Towarzystwo Ethiopian twierdzi, że jego załoga postępowała ściśle według nakazanych procedur reagowania na sytuację alarmową. Boeing zapowiedział przestudiowanie etiopskiego wstępnego raportu. (PAP) fot.STR/EPA-EFE/REX/Shutterstock

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama