Trzecia, decydująca debata prezydencka już dziś
Kandydaci do Białego Domu już dziś wieczorem zmierzą się podczas trzeciej i ostatniej debaty prezydenckiej. Według wielu komentatorów pojedynek Baracka Obama i Mitta Romneya może mieć decydujący wpływ na to, kto za dwa tygodnie odniesie wyborcze zwycięstwo. W sondażach obaj kandydaci idą „łeb w łeb”.
- 10/22/2012 01:00 PM
Kandydaci do Białego Domu już dziś wieczorem zmierzą się podczas trzeciej i ostatniej debaty prezydenckiej. Według wielu komentatorów pojedynek Baracka Obama i Mitta Romneya może mieć decydujący wpływ na to, kto za dwa tygodnie odniesie wyborcze zwycięstwo. W sondażach obaj kandydaci idą „łeb w łeb”.
Trzecia i ostatnia debata prezydencka odbędzie w poniedziałek się w Boca Raton na Florydzie. Jej moderatorem będzie gospodarz programu „Face the Nation” stacji CBS, Bob Scheiffer.
Czytaj więcej o WYBORACH PREZYDENCKICH 2012
Obaj kandydaci do Białego Domu na przygotowanie do pojedynku poświęcili dużo czasu. Barack Obama od piątku do debaty przygotowywał się w Camp David; Mitt Romney i jego doradcy cały weekend „trenowali” na Florydzie. poświęconemu polityce zagranicznej
Sądząc po dotychczasowym przebiegu kampanii wyborczej i dwóch poprzednich telewizyjnych pojedynków, tematyka ostatniej debaty – polityka zagraniczna – dostarczy obu kandydatom, ich sztabom wyborczym i amerykańskim wyborcom gorących emocji. Więcej niż pewne jest, że powróci temat Libii, śmierci czterech Amerykanów, w tym ambasadora w Libii i napiętej sytuacji na Środkowym Wschodzie.
Ostatni przed wyborami pojedynek ma tym większe znaczenie, że w wyścigu do Białego Domu na dwa tygodnie przed jego rozstrzygnięciem nadal nie ma zdecydowanego faworyta i wciąż wszystko może się zdarzyć.
Według sondażu NBC News/Wall Street Journal przeprowadzonego w dniach 17-20 października, czyli już po drugiej debacie prezydenckiej, Barack Obama i Mitt Romney uzyskali po 47 proc. poparcia wśród osób deklarujących udział w wyborach.
W szerszej populacji osób zarejestrowanych do udziału w głosowaniu Obama prowadzi przed Romneyem 49 proc. do 44 proc.
Według tego samego sondażu Mitt Romney cieszy się większą popularnością wśród mężczyzn (53 proc. wobec 43 proc. Obamy).
mp
Reklama