Sąd podważył ustawową definicję małżeństwa

Sąd apelacyjny, tym razem w Nowym Jorku, zakwestionował definicję małżeństwa określaną w ustawie DOMA jako związek wyłącznie między kobietą i mężczyzną. Sędzia argumentował, że bez politycznej władzy mniejszości nie mogą chronić się przed dyskryminacją. W maju za niekonstytucyjną uznał część ustawy sąd w Bostonie. Sąd apelacyjny w Nowym Jorku stosunkiem głosów 2 do 1 orzekł, że ustawa z 1996 r. o ochronie małżeństwa (Defense of Marriage Act - DOMA) jest niezgodna z konstytucją. Ustawa odbiera legalnie zawartym małżeństwom homoseksualnym prawo do zasiłków rządowych, w tym wspólnego rozliczania się małżonków z podatku. Nowojorski sąd orzekał w sprawie 83-letniej Edith Windsor, która w 2010 roku pozwała rząd za to, że musiała zapłacić ponad 350 tys. dolarów podatku spadkowego po śmierci swojej żony. Para była razem przez 44 lata, a pobrała się w Kanadzie w 2007 roku. Zobacz: Sąd: "ustawa o ochronie małżeństwa" dyskryminuje gejów i lesbijki Związki homoseksualne będą chronione przed deportacjami Sędzia Dennis Jacobs oświadczył, że DOMA łamie 14. poprawkę do Konstytucji mówiącą o równej ochronie prawa obywateli USA. A ponieważ jej zapisy wpływają na ponad tysiąc federalnych przepisów, „homoseksualiści nie mają jak się bronić przez dyskryminacyjnymi żądaniami większości”. Będący odmiennego zdania sędzia Chester Straub argumentował, że rząd może zmienić definicję małżeństwa tylko wtedy, gdy taką wolę wyrazi amerykańskie społeczeństwo. W maju przeciwko ustawie jednomyślne orzekł sąd w Bostonie. Pod obrady Sądu Najwyższego ma trafić w przyszłym roku. Sąd najwyższej instancji rozważy także zakaz zawierania związków małżeńskich w Kalifornii, znany jako „Proposition 8”. as Czytaj: Kalifornia. Zakaz małżeństw homoseksualnych niezgodny z konstytucją Ilu mamy w USA przedstawicieli mniejszości seksualnych?