Na kilka godzin przed drugą debatą prezydencką
Dziś wieczorem Barack Obama i Mitt Romney po raz kolejny wezmą udział w prezydenckiej debacie. Będzie to już drugie starcie kandydatów do Białego Domu i jak twierdzą eksperci - kluczowe. Na wciąż urzędującym prezydencie ciąży...
- 10/16/2012 07:00 PM
Dziś wieczorem Barack Obama i Mitt Romney po raz kolejny wezmą udział w prezydenckiej debacie. Będzie to już drugie starcie kandydatów do Białego Domu i jak twierdzą eksperci - kluczowe. Na wciąż urzędującym prezydencie ciąży ogromna odpowiedzialność - Obama musi zatrzeć złe wrażenie po debacie sprzed 2 tygodni, kiedy wg sondy CNN/ORC 67 proc. ankietowanych uznało, że wygrał ją Mitt Romney.
Wtorkowa debata odbędzie się w auli Hofstra University w Hempstead, w stanie Nowy Jork, o 21.00 czasu lokalnego. Kandydaci do Białego Domu będą odpowiadać na pytania na temat polityki krajowej i zagranicznej, które zada 80 niezdecydowanych wyborców.
Na Baracku Obamie spoczywa duża odpowiedzialność. Demokrata obiecał, że podczas dzisiejszej debaty będzie dużo bardziej agresywny niż 3 października.
Mitt Romney będzie musiał z kolei utrzymać zdobyte niedawno prowadzenie w sondażach.
Zobacz także: Romney przed Obamą w najnowszych sondażach
Mimo najnowszych sondaży, które jak na razie dają minimalną przewagę Republikaninowi, Barack Obama twardo trzyma się tego, że ma szansę wygrać dzięki tzw. swing states (w tym roku są to Kolorado, Floryda, Iowa, Nevada, New Hampshire, Karolina Północna, Ohio, Wirginia i Wisconsin).
Wynik dzisiejszej debaty jest tym bardziej istotny, że w niektórych stanach (w tym Ohio, Iowa i Illinois) wyborcy mogą już oddawać głosy korespondencyjnie. Głosowanie ma już za sobą m.in. Michelle Obama, która swój głos oddała w poniedziałek i nie omieszkała poinformować o tym wszystkich na Twitterze.
AS
Czytaj więcej o WYBORACH PREZYDENCKICH
Reklama