Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 30 września 2024 10:36
Reklama KD Market
Reklama

Mitt Romney reklamuje mormońską bieliznę

To co skrywają pod swą odzieżą mormoni, nie jest już sekretem. Niejaka "Ann Jackson", była członkini Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich, na stronie MormonSecret.com sprzedaje tradycyjną mormońską bieliznę. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że wykorzystuje do tego wizerunek Mitta Romneya.
To co skrywają pod swą odzieżą mormoni, nie jest już sekretem. Niejaka "Ann Jackson", była członkini Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich, na stronie MormonSecret.com sprzedaje tradycyjną mormońską bieliznę. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że wykorzystuje do tego wizerunek najbardziej znanego mormona w kraju - Mitta Romneya.  Właścicielka strony - jak mówi, w trosce o swoje bezpieczeństwo - posługuje się pseudonimem "Ann Jackson". Kobieta twierdzi także, że jest byłą członkinią mormońskiego kościoła. No swej stronie internetowej MormonSecret.com oferuje klasyczną bieliznę, szytą dokładnie na wzór tej noszonej przez wyznawców Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich. Tuż po otwarciu witryny pojawia się kolaż z podobizną Mitta Romneya, który ma na sobie bieliznę produkowaną przez firmę "Ann Jackson". Na stronie swojego sklepu Jackson podaje liczne powody, dla których - jej zdaniem - ludzie z całego świata powinni kupić produkowaną przez nią bieliznę mormonów. Wśród nich znajdują się m.in. poczucie humoru, fetysz związany z Mormonami, chęć spełnienia fantazji seksualnych, wygoda czy możliwość wykorzystania bielizny jako zabawny kostium na Halloween. Autorka przedsięwzięcia na swoje stronie podaje także linki do odpowiednich stron internetowych, gdzie zainteresowani mogą zasięgnąć dodatkowej informacji na temat wzoru bielizny noszonej przez Mormonów (temple garment). Jackson podkreśla również, że dochód ze sprzedaży bielizny w żaden sposób nie trafia do Mormonów. Jackson tłumaczy, że nie widzi nic złego w tym, aby sprzedawać bieliznę Mormonów jako kostium na Halloween. „Gdybym założyła na głowę żydowską jarmułkę i udawała w Halloween rabina, nikt by mnie nie krytykował. Ale magiczna bielizna Mormonów wywołuje takie kontrowersje, bo oni traktują samych siebie zbyt serio i nie widzą humorystycznego aspektu całej sprawy”, podsumowuje całe zamieszanie. Bielizna produkowana jest w Chinach, ale ręczne detale naszywane są w USA. Sztab wyborczy Mitta Romneya nie odniósł się na razie do wykorzystania wizerunku kandydata do Białego Domu w reklamie mormońskiej bielizny. AS

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama