Odcinek 41. Wizyta papieża Jana Pawła II w Chicago
- 01/02/2019 06:55 PM
Profesor Dominik Pacyga opowiada historię chicagowskiej Polonii. Poznaj fascynujących ludzi, niezwykłe miejsca i wydarzenia związane z polskim Chicago. Co tydzień nowy odcinek – w poniedziałek jako podcast w radiu WPNA 103.1 FM, a w piątek – w weekendowym wydaniu „Dziennika Związkowego”.
Kardynał Karol Wojtyła, pochodzący z Krakowa, po raz pierwszy odwiedził Chicago w 1969 roku.
Od 1964 piastował godność arcybiskupa. Po dwóch latach, w 1966, został przyjęty do Kolegium Kardynałów. Wojtyła wędrował po całym świecie – był w Kanadzie, południowej Ameryce, Australii, Nowej Zelandii, Nowej Gwinei – a w Stanach odwiedził 11 miast. Płynnie posługiwał się wieloma językami – polskim, łaciną, angielskim, włoskim, francuskim oraz niemieckim.
Po siedmiu latach od pierwszej wizyty, w sierpniu 1976 roku raz jeszcze przybył do Chicago. Jego trwający cztery dni pobyt w mieście był częścią sześciotygodniowej podróży po Stanach. Towarzyszyło mu piętnastu polskich biskupów.
Burmistrz Daley oprowadził duchownego po szpitalu świętej Marii z Nazaretu, klinice założonej przez pochodzące z Polski zakonnice. Balkony szpitala uginały się pod ciężarem ludzi. Przyszłego papieża powitały przebrane w tradycyjne polskie stroje dzieci. Polonia Chicago otworzyła swoje serce i domy przed kardynałem, symbolem walki Kościoła z władzami komunistycznymi Polski.
Polak papieżem!
Mało kto mógł się spodziewać, że wkrótce Wojtyła stanie się papieżem Janem Pawłem II, a po swojej śmierci – świętym Kościoła katolickiego.
Szesnastego października 1978 roku Kolegium Kardynałów wybrało 58-letniego Karola Wojtyłę na papieża. Była to pierwsza osoba nie pochodząca z Włoch na tronie papieskim od 1523 roku. Dwieście sześćdziesiąty czwarty biskup Rzymu był najmłodszą osobą w XX wieku, która doznała zaszczytu intronizacji.
Wieść o decyzji kolegium – składającym się ze 111 kardynałów – oznajmiono po dwóch długich dniach dyskusji. Zaszokowała ona cały świat.
W chwili ogłoszenia wyników elekcji nad gromadą 200 tys. ludzi, którzy wyczekiwali nowin na placu świętego Piotra, uniósł się przeciągły jęk. Gdzieniegdzie tylko dało się słyszeć wiwaty i oklaski.
Większość spodziewała się kolejnego Włocha – wybór Jana Pawła II, Polaka, był niespodzianką dla wszystkich. Papież przemówił do tłumu po włosku, jednak z mocnym akcentem: „Najczcigodniejsi kardynałowie wybrali nowego biskupa Rzymu. Wezwali go z odległego kraju”.
Po tych słowach wśród zebranych rozbrzmiały oklaski. Niektórzy krzyczeli: „viva il Papa”.
Wtedy, dając dowód zarówno swojej pokorze, jak i politycznemu wyczuciu, papież Jan Paweł II poprosił, by poprawić go, jeśli popełni błąd, mówiąc po włosku.
Papież przeciwko reżimowi
Ludzie uważnie śledzący europejską politykę zdawali sobie sprawę, że Wojtyła wspierał polskich robotników w ich walce o lepsze warunki pracy i wyższe pensje. Co więcej, otwarcie popierał działania kardynała Wyszyńskiego wymierzone przeciwko warszawskiemu reżimowi.
Jan Paweł II był również uczonym oraz poetą, który uwielbiał jazdę na nartach, pływanie i wspinanie się po górach. W przeciągu dwóch tysięcy lat historii pontyfikatu trudno znaleźć wielu papieży, którzy mieliby tak kolorowy życiorys.
Na własnej skórze doświadczył nazistowską okupację i powojenne realia komunistycznej Polski. Te przeżycia odcisnęły niemałe piętno na jego późniejszych poglądach.
Chicagowska prasa temperowała entuzjazm wiernych, podkreślając, że papież funkcjonuje poza układami politycznymi. Był to błąd – nie doceniono przemożnego wpływu, jaki jego pontyfikat będzie miał na bieg dziejów.
Choć nowy papież stanął po stronie konserwatystów w kwestiach doktrynalnych, wyraził poparcie dla wielu propozycji stronnictwa postępowego, mających na celu modernizację oraz reformę instytucji kościelnych.
Karol Wojtyła urodził się w Wadowicach. Pochodzący z rodziny robotniczej, swoją młodość spędził, pracując w fabryce chemicznej.
Został wyświęcony na kapłana w 1946 roku. Kolejne lata spędził nauczając na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim oraz Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.
Był znany ze swojej intelektualnej dyscypliny, ale i miłości do wszystkiego, co powszednie i zwyczajne. Wiersze pisał, przesiadując w kawiarence Zakopianka, znajdującej się na Plantach, miejskim parku okalającym centrum Krakowa. Swego czasu w lokalu tym przesiadywało i tworzyło wielu sławnych artystów, między innymi Fryderyk Chopin, Stanisław Wyspiański czy Kazimierz Tetmajer.
Podczas gdy Polonia Chicago świętowała intronizację Polaka, ksiądz Alfred Abramowicz, biskup pomocniczy miasta, wyliczył zasługi nowego papieża dla duszpasterstwa katolickiego i wspomniał o jego wizycie.
Zaznaczył, że podczas swojego pobytu w Chicago, Karol Wojtyła pragnął zobaczyć miasto i zrozumieć, z jakimi problemami borykają się jego mieszkańcy i w jaki sposób stawiają im czoła.
Wielu duchownych katolickich również ciepło wspominało Wojtyłę. Siostra Stella Louise Słomka, zarządczyni szpitala św. Marii z Nazaretu, przedstawiła go jako „ogromnie życzliwą osobę. Towarzyską, ale i głęboko uduchowioną”.
Joseph Drobot, były prezes Zjednoczenia Polskiego Rzymsko-Katolickiego w Ameryce, nazwał elekcję „momentem dumy dla nas wszystkich”. Z kolei ówczesny prezes Związku Narodowego Polskiego, Alojzy Mazewski, powiedział: „Uderzyła mnie jego pokora. Był nadzwyczaj skromnym człowiekiem, obdarzonym ogromnym intelektem. Zdobył nasze uznanie i szacunek niezachwianą wiarą w swoje przekonania”.
Polonia chicagowska miała niemały powód do dumy. Anglojęzyczna prasa chętnie publikowała komentarze miejscowych przedsiębiorców oraz kościelnych i związkowych przywódców.
Papież w Chicago
Czwartego października 1979 roku – w czwartkowy wieczór – Jan Paweł II przyleciał na lotnisko O'Hare w samolocie TWA 727 nazwanym „Pasterz Jeden”. Była to jego trzecia wizyta w Chicago, chociaż pierwsza jako głowa kościoła katolickiego.
Żaden papież przed nim nie odwiedził tego miasta, mieszczącego w sobie wtedy największą archidiecezję katolicką Ameryki Północnej. Ojciec Święty najwięcej czasu przeznaczył na zwiedzanie historycznej stolicy polskiej diaspory.
Odwiedził parafię Opatrzności Boskiej w Pilsen, kościół Pięciu Braci Męczenników w Brighton Park (gdzie odprawił mszę po polsku) oraz seminarium duchowne Quigley South.
W piątek po południu koncelebrował mszę w Parku Granta przy boku ponad 350 biskupów katolickich. Chicago opuścił w sobotę rano, 6 października.
POSŁUCHAJ podkastu „Polish Chicago” Radia WPNA 103.1 FM
Początek nowej epoki
W dziejach Chicago na próżno byłoby szukać drugiej takiej wizyty papieskiej.
Wybór Jana Pawła II na biskupa kościoła rzymskiego zmienił wizerunek Polonii chicagowskiej. Jednak wiąże się on również z okresem stopniowego słabnięcia wspólnoty polonijnej w mieście.
Pomimo wielkiego szumu otaczającego elekcję nowego papieża, coraz więcej Amerykanów polskiego pochodzenia wyprowadzało się na przedmieścia.
Tak więc osadzenie Karola Wojtyły na tronie świętego Piotra miało swoje skutki też daleko poza granicami Watykanu. Jego pontyfikat był impulsem prowadzącym do gruntownych zmian w układzie sił, które ukształtowały losy nie tylko Polski i wschodniej Europy, ale i całego świata.
Polonia chicagowska uważnie śledziła tę transformację, wspierając ją tam, gdzie tylko było to możliwe. Wspólnie działano, by doprowadzić do rozmontowania sowieckiego imperium.
Lecz Wałęsa, nieznany nikomu elektryk z Gdańska, wyrósł na główną postać opozycji antykomunistycznej w Polsce i rozpoczął pokojowe powstanie, które planowano od lat.
Jan Paweł II z radością wsparł jego ruch rewolucyjny. Tak oto Polska znów znalazła się w awangardzie historii XX wieku, walcząc o zmianę okrzepłego po wojnie porządku politycznego.
Wybór Jana Pawła II na papieża i jego wizyta w Polsce w 1979 roku rozpoczęły nową epokę w dziejach tego państwa.
Gdy papież raz jeszcze odwiedził swoją ojczyznę, setki tysięcy katolików oraz działaczy opozycji uczestniczyło w jego mszach. Wydarzenia te roznieciły nadzieję, że państwo da radę raz jeszcze podnieść się po dziesiątkach lat ekonomicznych nadużyć i korupcji Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.
Biały Marsz w Chicago
Papież Jan Paweł II umarł drugiego kwietnia 2005 roku.
W dzień jego pogrzebu, który miał miejsce w Rzymie, tysiące mieszkańców Chicago polskiego pochodzenia wyruszyło w marsz żałobny po Milwaukee Avenue, pokonując trasę wiodącą od Polskiej Misji Duszpasterskiej Trójcy Świętej do Bazyliki św. Jacka.
Dla wielu dzień rozpoczął się przed trzecią rano – o tej godzinie rozpoczęto uroczystość pogrzebową w Watykanie. W kościele św. Konstancji zebrało się 1,5 tys. parafian, by uczestniczyć we mszy jeszcze przed wschodem słońca.
Polskojęzyczna transmisja z pogrzebu trwała ponad dwie i pół godziny. Ludzie zgromadzili się również w kościele Pięciu Braci Męczenników na Southwest Side, gdzie w 1979 roku papież odprawił mszę.
Dzwony archidiecezji Chicago zabiły w samo południe. Tego wieczoru msza odbyła się też w katedrze Najświętszego Imienia Jezus. Obecni na niej byli przedstawiciele wszystkich parafii w mieście.
Dominik Pacyga
Tłumaczenie i opracowanie: Aleksander Kołłajtis
Dominik A. Pacyga
Imigrant w trzecim pokoleniu, urodził się w Chicago w 1949 roku. Profesor historii (emerytowany w 2017 r.) w Columbia College w Chicago. Studia doktorskie ukończył w 1981 roku na Uniwersytecie Illinois w Chicago. Jest autorem i współautorem sześciu książek poświęconych historii Chicago i chicagowskiej Polonii, m.in. “Slaughterhouse: Chicago’s Union Stock Yard and the World It Made” (2015), “Chicago: A Biography” (2009) i “Polish Immigrants and Industrial Chicago” (1991, 2001). Obecnie pracuje nad książką “Polish Chicago”. Laureat nagród Oskara Haleckiego i Mieczysława Haimana przyznawanej przez Polish American Historical Association oraz nagrody Catholic Book Award. Profesor wizytujący na uniwersytetach: Chicagowskim, Illinois i Oksfordzkim. W latach 2013-14 wykładał w Instytucie Studiów Amerykańskich i Polskiej Diaspory na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Współpracuje z wieloma muzeami, instytucjami pomocowymi i organizacjami etnicznymi w celu zachowania i prezentowania historii.
Na zdjęciu głównym: Przejazd ulicami śródmieścia Chicago w drodze na mszę świętą do parku Granta, 1979 rok fot.Jerzy Skwarek
Reklama