Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 03:01
Reklama KD Market

US Open. Historyczna chwila dla Brytyjczyków

Tegoroczny wielkoszlemowy turniej tenisowy US Open dobiegł końca. W trwającym niemal 5 godzin meczu finałowym singla mężczyzn, przy ekstremalnie trudnych warunkach pogodowych, triumfował Brytyjczyk Andy Murray. To pierwszy od 76 lat tytuł wielkiego szlema zdobyty przez Wielką Brytanię.
Tegoroczny wielkoszlemowy turniej tenisowy US Open dobiegł końca. W trwającym niemal 5 godzin meczu finałowym singla mężczyzn, przy ekstremalnie trudnych warunkach pogodowych, triumfował Brytyjczyk Andy Murray. To pierwszy od 76 lat tytuł wielkiego szlema zdobyty przez Wielką Brytanię. Novak Djokovic, obrońca tytułu US Open mistrza męskiego singla z ubiegłego roku, musiał uznać wyższość swojego przeciwnika. Po dramatycznej końcówce meczu, Andy Murray odniósł zwycięstwo nad Serbem z wynikiem 7-6, 7-5, 2-6, 3-6, 6-2. Był to najdłuższy mecz finałowy w historii US Open. Trwał 4 godziny i 54 minuty. Początek rozegranego w poniedziałek meczu zapowiadał się nijako - ze względu na silne i nieregularne podmuchy wiatru na stadionie im. Arthura Asha, żaden z zawodników nie był w stanie opanować trajektorii lotu piłki. Sztukę przetrwania i zachowawczą grę opanował lepiej Brytyjczyk, który wygrał 2 pierwsze sety. Kiedy wydawało się, że Djokovic nie otrząśnie się z początkowej porażki, Serb zebrał wszystkie siły i wygrał 2 kolejne sety. Tym samym miał szansę na historyczny rekord - odrobienie straty 2 setów w finale. Wyczyn, którego ostatni raz w 1949 roku dokonał Amerykanin Pancho Gonzalez. Na korcie panowała nerwowa atmosfera. Mimo ogromnej presji i wciąż niesprzyjających warunków pogodowych w 5. finałowym secie lepszy okazał się jednak Andy Murray. Zwycięstwo w zakończonym wczoraj turnieju US Open to pierwszy tytuł wielkiego szlema zdobyty przez Andy'ego Murraya. To także ogromna radość dla Brytyjczyków, którzy nie świętowali zdobycia pierwszego miejsca na tenisowym podium wielkiego szlema przez swojego rodaka od 76 lat. Podczas ceremonii wręczenia nagród, Murray nie ukrywał wzruszenia: „Warunki były bardzo trudne, a w 3. i 4. secie musiałem stoczyć wewnętrzną walkę z samym sobą... Nie wiem jak mi się to wszystko udało.” Zdobywając tytuł wielkiego szlema Murray dołączył tym samym do ścisłej czołówki światowego tenisa. Do tej pory wszystkie 29 z 30 wielkich szlemów rozegranych w ostatnich latach zdobywane były przez 3 graczy - Djokovica, Federera i Nadala, który w tegorocznym US Open nie wystąpił. 2012 rok okazał się szczególny dla światowego tenisa - po raz pierwszy od 2003 roku wszystkie 4 tytuły wielkich szlemów przypadły innym graczom.  Djokovic triumfował na Australian Open, Nadal na paryskim Roland Garros, a Federer na Wimbledonie. AS
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama