W Nowym Jorku rozpoczął się proces chicagowskiego „wroga publicznego nr 1”, gangstera Joaquina „El Chapo” Guzmana. Szef meksykańskiego kartelu narkotykowego u szczytu swojej przestępczej kariery praktycznie zmonopolizował chicagowski rynek heroiny i kokainy.
Zdaniem kryminologów Joaquin „El Chapo” Guzman to gangster, który był bardziej niebezpieczny niż słynny szef chicagowskiego półświatka, Al Capone. El Chapo co prawda nigdy nie był w Chicago, ale jego związki z Wietrznym Miastem są bezsprzeczne. Przez kilka dekad kartel Guzmana kontrolował 80 proc. chicagowskiego rynku narkotykowego, zapewniając dealerom stały dopływ heroiny i kokainy.
Proces gangstera rozpoczął się właśnie w Nowym Jorku. Prokuratura, oprócz licznych przestępstw narkotykowych zarzuca El Chapo 33 morderstwa. Kluczowe w procesie okazać mogą się zeznania byłych bliskich współpracowników Guzmana, działających w chicagowskiej dzielnicy Little Village braci bliźniaków Pedro i Margarito Floresów, którzy współpracują z wymiarem sprawiedliwości. Guzmanowi grozi dożywotnie więzienie.
(gd)
Na zdjęciu: Policja przed sądem, gdzie odbywa się proces El Chapo fot.Justin Lane/EPA-EFE/REX/Shutterstock
Reklama