Papież Franciszek powiedział w środę podczas audiencji generalnej, że "nie można kochać jedynie tak długo, jak to jest wygodne". W katechezie na temat przykazania "Nie cudzołóż" mówił, że miłość "chce być trwała i nie może być tymczasowa".
W trakcie spotkania z 20 tys. wiernych na placu Świętego Piotra Franciszek podkreślił, że człowiek "potrzebuje miłości bezwarunkowej", a gdy jej nie ma próbuje wypełnić pustkę namiastkami "godząc się na kompromisy i przeciętność, które mają jedynie posmak miłości".
Papież przestrzegał przed nazywaniem „miłością” przedwczesnych i niedojrzałych relacji. Zwrócił uwagę na to, że małżeństwo "nie jest autentyczne bez wierności i lojalności". Dlatego, jak wskazał, należy się do niego dobrze przygotować. "Wierność jest stylem życia", "życie utkane z wierności wyraża się we wszystkich wymiarach" - wyjaśnił.
"Miłość przejawia się wtedy, gdy wykraczamy poza próg własnych korzyści, kiedy dajemy wszystko, bez zastrzeżeń" - dodał Franciszek.
Papież przypomniał nauczanie św. Jana Pawła II, który mówił, że człowiek „jest wezwany do pełnej i dojrzałej spontaniczności odniesień”, która „stopniowo staje się owocem rozeznawania poruszeń własnego serca”.
"Szóste przykazanie wzywa nas, abyśmy zwrócili nasze spojrzenie ku Chrystusowi, który swoją wiernością może odebrać nam serce cudzołożne a dać nam serce wierne" - powiedział Franciszek. (PAP)
fot.MAURIZIO BRAMBATTI/EPA-EFE/REX/Shutterstock
Reklama